Strażak gasi pożar, przychodzi Jasiu i wrzuca papier do ognia. Strażak mówi: - czemu wrzucasz papier do ognia? A Jasiu na to: - niech pan się nie boi to jest papier gaśniczy. |
21.02.2011 20:06:37, misio |
Dowódca straży pożarnej wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę i zapala papierosa. Po upływie kilkunastu minut mówi do strażaków: panowie powoli się zbierajmy urząd skarbowy się pali. |
21.02.2011 20:05:02, misio |
Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę: - Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn! - Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów! |
21.02.2011 20:04:36, misio |
Do sypialni wpada mąż i wola do leżącej w łóżku żony: - Ubieraj się szybko! Pożar!!! Z szafy przerażony męski glos: - Meble! Ratujcie meble! |
21.02.2011 20:03:23, misio |
W straży pożarnej dzwoni telefon: - Dzień dobry, czy to ZUS? - ZUS spłonął. Po pięciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzień dobry, czy to ZUS? - ZUS spłonął. Po następnych pięciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzień dobry, czy to ZUS? - Ile razy mam panu powtarzać, że ZUS spłonął! - odpowiada wściekły strażak. - Ale jak przyjemnie tego posłuchać. |
21.02.2011 20:02:56, misio |
Strażak wrócił z pracy do domu i mówi do małżonki: - Słuchaj, mamy wspaniały system u nas w remizie. Kiedy zadzwoni pierwszy dzwonek ubieramy nasze kurtki. Kiedy zadzwoni dzwonek drugi zjeżdżamy po rurze na dół. Dzwoni trzeci dzwonek i wszyscy już siedzimy w wozie. Od dzisiaj chcę, żeby w tym domu obowiązywała podobna zasada. Kiedy powiem do Ciebie "Dzwonek pierwszy" - masz się rozebrać. Kiedy powiem "dzwonek drugi" - masz wskoczyć do łóżka. Kiedy powiem - "dzwonek trzeci" - zaczynamy całonocne pieprzenie. Następnej nocy mąż wraca do domu i woła: - Dzwonek pierwszy. Żona rozebrała się do naga. - Dzwonek drugi - zawołał strażak i żona wskoczyła do łóżka. - Dzwonek trzeci - i zaczęli uprawiać seks. Po dwóch minutach żona woła: - Dzwonek czwarty! - Co to jest dzwonek czwarty? - pyta zdziwiony mąż. - Więcej węża - odpowiada żona - jesteś cholernie daleko od ognia. |
21.02.2011 20:02:13, misio |
pytanie: w płonącym wieżowcu jest kominiarz, inteligentna blondynka i Święty Mikołaj - kogo pierwszego uratują strażacy? odpowiedź: kominiarza bo pozostali nie istnieją |
21.02.2011 20:01:54, misio |
Jasio jest strażakiem i dostał wezwanie, że pali się dom. Dojechali i jego kolega zrzuca białego człowieka. Jasio złapał. Znowu zrzuca białego człowieka. Jasiu złapał. Potem zrzuca murzyna. Jasiu nie złapał. Kolega mówi: - Czemu nie złapałeś? - Bo spalonych nie zrzucaj. |
21.02.2011 20:01:33, misio |
Rozmawia blondynka z brunetką: Brunetka: Chciałabym złapać złotą rybkę... Blondynka: A jakie byś miała życzenia? Brunetka: No przede wszystkim to chciałabym mieć takie naturalne długie blond włosy, poza tym dłuuugie sexy nogi aż do ziemi. A po trzecie to chciałabym mieć takie... - i tu następuje manualna demonstracja (podobna do łapania grapeifruta do każdej ręki) co brunetka chciałaby mieć dużego. A na to blondynka: Ty, a na co Ci takie krzywe palce? |
19.02.2011 17:28:51, Konto usunięte |
Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę matki na pójście do dyskoteki. Masz być w domu o 22 -
mówi matka. Mija 22, 23, a blondynki nie ma w domu. Po północy ktoś wali do drzwi. Matka otwiera
i widzi: przed drzwiami stoi córka z papierosem w ustach, nawalona jak bombowiec i macha
biustonoszem. Matka wściekła pyta: - paliłaś? - paliłam! - piłaś? - piłam! - i co jeszcze robiłaś?! - nie wiem jak to się nazywa ale od dziś jest to moje hobby. |
19.02.2011 17:27:15, Konto usunięte |
Facet do blondynki czule: - Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko! Blondynka na to: - ZOO dwie ulice dalej. |
19.02.2011 17:25:51, Konto usunięte |
Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika: - co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ? - ....hmmmm... no... tato........ nie wygłupiaj się....... |
16.02.2011 01:32:14, Konto usunięte |
Spotyka się Edyp z Syzyfem: - Cześć Rolling Stone -mówi do Syzyfa na przywitanie. Na to Syzyf: - Hej Motherfucker |
16.02.2011 01:31:44, Konto usunięte |
Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera, rozmiary dobiera i po kolei wymienia różne
smaki: - Poproszę truskawkową. - Bananową również. - O, i malinową też poproszę... Wkurzona już mocno aptekarka: - Panie!!!! Pan będziesz dupczył czy kompot gotował???? |
15.02.2011 23:56:03, Konto usunięte |
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi: - Boli mnie gdy dotykam się palcem o tu (pokazując udo), oraz tu (pokazując ramię), a także tutaj (pokazując policzek). Lekarz diagnozuje: - Ma pani złamany palec. |
15.02.2011 23:54:54, Konto usunięte |