Idą dwie blondynki przez plażę. Jedna mówi:
- Patrz, zdechła mewa!
Druga patrzy w górę:
- Gdzie?!

Pewna babka chciała się przypodobać mężowi, więc poszła do fryzjera i strzelila sobie extra fryz. Przychodzi do domu, a mąż nic... Czyta gazetę, nawet nie zauważył żadnej zmiany.
Na następny dzień myśli: "Trzeba sobie zrobić porządny makijaż, to na pewno zauważy". Tak tez zrobiła. Przychodzi do domu, a mąż nic. Facetka na trzeci dzień poszła kupić jakieś wdzianko, ale mąż nic dalej nie zauważył. Więc sobie myśli: "On mnie w ogóle nie zauważa. Jutro założę maskę przeciwgazową".
Nazajutrz siedzą sobie przy obiadku. Mąż spogląda znad gazety, patrzy, patrzy i mówi:
- A coś ty sobie, kochanie, brwi ogoliłaś?

Mąż wraca późno do domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej.
Żona:
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co, do jasnej cho*ery?

Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"du*a".
- Co powiedziałeś, tatusiu? - pyta Jasio.
- Aaaa... powiedziałem... "duduś" - odpowiada ojciec.
- Tatusiu, a co to jest duduś - pyta ciekawski bachor.
- Aaa, wiesz synku, duduś to takie zwierzątko.
- Tato, a jak ono wygląda?
- A, ma takie rączki i nóżki...
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm. Jedzą warzywa, owoce....
- A tato, a czy dudusie mają dzieci?
- Noo, tak.
- To znaczy że dudusie się rozmnażają?
- Tak.
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee... dudusiątka.
- A jak wyglądają dudusiątka?
- Też mają rączki i nóżki... tak samo jak dorosłe.
- A co jedzą dudusiątka?
- Eeee... mleczko piją.
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- DU*A! POWIEDZIAŁEM DU*A!

Marcin śpiewa na lekcji muzyki...

w supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną.Żona do męża widząc stringi:
-kochanie,może kupiłbyś mi taką bieliznę?
-Ależ skąd!Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać.
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie o co mu chodzi:
-może się troszkę popieścimy? no wiesz?
Żona:
-Dla takiego jednego,małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać.

Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.

Kochany, dziękuję Ci za uroczy wieczór i cudowne 45 sekund!

Ach, czuję się jak bateryjka - żartuje po stosunku kochanek. Jestem do cna wyczerpany!
- Ech wy, faceci, a potem się dziwicie, że się was wymienia...

Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi :
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie ? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne

Jeżeli podczas seksu mąż zwraca się do ciebie innym imieniem, odpowiedz, nie pożałujesz!

Przyczhodzi pacjent do lekarza i mówi:
-Panie doktorze jądra mnie bolą.
-Jak mówicie?
-Nie,jak używam babę.

W nocy mąż do żony:
-Kochanie,masz piersi jak rodzynki.
-Takie słodkie?
-Nie,takie pomarszczone

- Stary, widziałem cię wczoraj w Bristolu z tą rudą reżyserką. Jak poszło?
- Eee, lepiej nie pytaj. Najpierw zerżnąłem ją osiem razy, potem ona mówi że to było tylko tak na próbę...
i że od teraz będziemy kręcić "na ostro".

Sztuka Romeo i Julia w teatrze. Julia umiera. Romeo na to:
- Co ja mam teraz zrobić?!
Głos z sali: Pie.... póki ciepła!!