Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tą samą pracę w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem. Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny? |
06.05.2010 19:28:08, Konto usunięte |
W barze: Klient zamawia "Manhattan". Barman podaje drinka, ale w kieliszku pływają jakieś zielone farfocle - pietruszka czy inny szczypiorek. - A to co?! - Klient na to. A barman: - Aaa... To? ...Central Park! |
06.05.2010 19:27:54, Konto usunięte |
Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta: - Co będzie? - Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej. Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę. - Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja. - A co masz, stary? - Jednego dolara. |
06.05.2010 19:27:42, Konto usunięte |
Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort
stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek: - Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?! |
06.05.2010 19:27:34, Konto usunięte |
Mąż wraca do domu lekko niewyraźny: - Piłeś? - No coś ty, ani kropelki. - Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś? - Nie piłem. - Powiedz Gibraltar. - Piłem. |
06.05.2010 19:27:19, Konto usunięte |
Trzech żuli uzbierało trochę grosza na butlę samogonu. Kupili. Ręce im się trzęsą z
podniecenia. - Nie niosę, kufa, rozbiję... - mówi pierwszy, Patryk. - Mnie tak ręce latają, że upuszczę - dodaje drugi, Mateusz. Trzeci, Norbert wziął flaszkę i... wypadła mu, rozbijając się totalnie. Pierwszy zaczął rwać włosy; drugi napierdziela łbem w mur. A winowajca wsadził ręce w kieszenie i stoi. Po godzinie się uspokoili. - Kurde, Norbert, ale ty masz nerwy - mówi Patryk do żula-rozbijaki. - My rwiem włosy z głów, walimy łbem o ścianę a ty taki spokojny... A Norbert wyciąga ręce z kieszeni, a w każdej dłoni urwane jądro. - Echhh... każdy przeżywa po swojemu.... |
06.05.2010 19:27:04, Konto usunięte |
Idzie pijak po chodniku i potyka się o drzewo i mówi: - Przepraszam pana bardzo. Na drugi dzień znów potyka się o drzewo i mówi: - Przepraszam pana bardzo. Na następny dzień usiadł sobie na ławce i mówi: - Poczekam, aż ta cholera przejdzie. |
06.05.2010 19:26:52, Konto usunięte |
Policjant spotyka na ulicy pijanego i pyta go dokąd idzie -Do domu...hep...Wracam właśnie z zabawy sylwestrowej... -Co mi tu pan za bajki opowiada? Przecież sylwester był przed trzema miesiącami. Teraz mamy kwiecień... -Wiem...hep...I właśnie dlatego się śpieszę..Pewnie już moja żona zaczęła się niepokoić... |
06.05.2010 19:26:32, Konto usunięte |
Dwóch pijaczków siedzi w barze i popija bimber.Jeden mówi: -wiesz co, moja żona jak przyjdę do domu zwykle patrzy na zegar... -no, a moja zwykle patrzy na kalendarz... |
06.05.2010 19:26:15, Konto usunięte |
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksaskich linii lotniczych
i zapada się w miękkim, dużym fotelu. - Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel. - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer. Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem: - Ale duże kufle tu macie. - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman. Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta. - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź. Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy: - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać! |
06.05.2010 19:26:02, Konto usunięte |
Do baru wchodzi facet, siada i mówi do barmana: - Zakładam się o stówę, że kiedy postawisz na drugim końcu lady szklanki, potrafię do nich nasikać stojąc na tym brzegu. Barman się zastanawia - to łatwe pieniądze. Więc się zgadza. Facet wchodzi więc na bar i sika wszędzie, nawet na barmana. Ten się nie przejmuje, bo właśnie wygrał 100zł. Z radością prosi o swoje pieniądze. Facet wręcza mu je uszczęśliwiony, a barman pyta: - Czemu się tak cieszysz? Facet na to: - Widzisz tego faceta po drugiej stronie baru? Założyłem się z nim o 1000zł, że nasikam na Ciebie, a Ty do tego będziesz uśmiechnięty. |
06.05.2010 19:25:47, Konto usunięte |
Spotyka się polski wieśniak w Londynie z prezesem poważnej angielskiej firmy. Anglik się
pyta: - Polish?- a wieśniak mu odpowiada: - A swoich nie mosz?? |
06.05.2010 19:25:32, Konto usunięte |
Wraca do domu mąż później niż zwykle. Żona się go pyta-Co przesunęli bar Mąż odpowiada-Nie. Poszerzyli ulicę |
06.05.2010 19:25:15, Konto usunięte |
Żadna praca nie hańbi, tylko wynagrodzenie. |
06.05.2010 11:01:16, agata |
Co to jest autosugestia?? -Fiat 126p |
04.05.2010 13:40:58, Konto usunięte |