- Jurek to straszna świnia!
- Dlaczego?
- Jak mu robiłam loda powiedział mi, że Anka robi to lepiej.
- I co mu na to powiedziałaś?
- Jak mu miałam powiedzieć,zacisnęłam tylko ze złości zęby...

Młode małżeństwo spaceruje po parku.Patrzą na dwa pływajace i tulące się do siebie łabedzie.
- Zosiu, a może byśmy zrobili to samo, co one....?
- Oszalałeś?! Dla twojej przyjemności nie będę tyłka w wodzie moczyć!!!

Bóg stworzył Adama.
Adam sobie żyje i żyje, ale nie jest zbyt szczęśliwy, mimo że teoretycznie ma wszystko, czego mu potrzeba.
Bóg widząc taki stan rzeczy zwołał rade aniołów, wyłożył im swój plan i po chwili wspólnie zabrali się do roboty.
Po jakimś czasie Bóg wzywa do siebie Adama i mówi:
- Oto stworzyłem Ci kobietę! Nie będę mówił, do czego ona służy, sam się zorientujesz.
Tak więc Adam zabrał kobietę, a Bóg odszedł na kilka tygodni.
Po powrocie Bóg ponownie wezwał do siebie Adama i rzecze:
- I jak tam?
- No wiesz Boże... Całkiem nieźle... Można z tą kobietą pogadać, chociaż czasem jest kłótliwa, pomaga, ale często wali fochy...
Bóg wysłuchał Adama, po czym lekko wkurwiony wraca do aniołów i mówi:
- Który był kur*a taki dowcipny, że dał tym trzem dziurom świadomość?

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze sie nie kochaliśmy
- Ależ córeczko, może jest zestresowany
- Ale mamo on tylko książkę czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położęe zamiast
ciebie i sprawdzę o co chodzi.

I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i lezy, nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać.
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać
- Tak, tak..., palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

Jaka jest najlepsza prostytutka w burdelu?
Taka,która ma zeza,bo nie dość że loda zrobi, to jeszcze auta popilnuje.

W trakcie nocy poślubnej:
- Kochanie dużo miałaś kochanków przede mną?
Mija godzina, ona milczy
- Kochanie gniewasz się na mnie?
- Cicho liczę…

Górale spotkali się przy piwie, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to padło pytanie jak mu poszło w noc poślubną.
- Ano, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się od razu się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej mocno w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję.

Kobieta wpada do gabinetu ginekologa.
- Panie doktorze proszę mi pomóc!
- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro.
- Ale panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!
- A co się stało?
- No więc mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie, szczypie...no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!
- Wie pani jest już po godzinach, narzędzia wysterylizowane, nie bardzo mogę Pani pomóc...
- Ależ musi Pan coś wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu:
- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo sposób jest trochę niekonwencjonalny...
- Zgadzam się na wszystko, byle by ją tylko wyciągnąć!
- Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka się przyklei do kremu i ja ją wyciągnę.
- Dobrze niech Pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, krem, wsunął penisa i w tym momencie mówi:
- Wie Pani co zmieniłem zdanie, ja ją po prostu zatłukę.

Przyjechał kogut ze wsi do miasta. Idzie sobie ulicą i widzi jak kurczaki kręcą się na rożnie. Patrzy tak na nie i mówi:
- No proszę, karuzela, opalanko, a na wsi nie ma co posuwać.

- Córuś, to myśmy z ojcem tyle w ciebie wsadzili, a ty odchodzisz od nas z pierwszym lepszym?!
- Mamo, żebyś ty wiedziała, ile ten pierwszy lepszy we mnie wsadził...

Jak byłem młody, bardzo często wybierałem się w góry, żeby żyć w odosobnieniu przez kilka lat. Kiedyś lokalna telewizja dowiedziała się o mnie i młoda dziennikarka przyjechała na wywiad, i się pyta:
- Co pan tutaj tak robi samemu?
- A, poluję i ruch@m.
- A na co pan tak polujesz?
- Na coś do ruch@nia.

Otwierają się wrota piekła, a tu całe łany marihuany. Narkoman
napalony biegnie i rwie całe naręcza. Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna
przerzucać żeby schło. A tu diabeł:
- I po co suszysz, jak już tam ususzone!
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.
Skręca,
skręca, na co diabeł:
- I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane!
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta
diabła:
- Masz może ogień?
A diabeł z uśmiechem:
- Byłby ogień - byłby raj!

Człowiek uczył się podpatrując zwierzęta.
Tai-chi wymyślił mnich obserwujący walkę czapli ze żmiją.
Jogę z kolei wymyślił inny mnich, gdy zobaczył psa liżącego sobie jajka.

Siedzi sobie dwóch żulików, piją bełty i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat, Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił, miałbyś teraz 60!

Mąż i żona oglądają "Milionerów". Mąż pyta żonę:
- Może byśmy się pokochali?
- Nie - odpowiada żona.
- Na pewno, zastanów się jeszcze? - pyta mąż.
- Na pewno nie! - mówi żona
- Czy to jest Twoja ostateczna odpowiedź? - pyta mąż
- Tak! - odpowiada żona.
Na to mąż:
- W takim razie chciałbym zadzwonić do przyjaciółki.