Idzie zajączek przez las. Oczywiście pijany. Nagle pada na ziemię i zasypia. Zauważył to wilk, więc podchodzi i myśli ,,ZJEM CIĘ!!!". Już ma się zabrać do jedzenia, kiedy nagle zauważa to drugi wilk.
-Słuchaj, podzielmy się tym zającem...
-Ja pierwszy go znalazłem i ja go zjem!
Zaczęli się bić...
Rankiem zajączek budzi się. Rozgląda dookoła i widzi poprzewracane drzewa i dwa zdechłe wilki. Patrzy i nagle mówi:
-Po pijaku to kiedyś cały las rowale!!!!!!!!

W bardzo złym humorze chodzi po lesie miś, szukając pretekstu do nabicia komuś guza. Nawinął mu się zając:
-Czemu ty zając po lesie bez czapki się włóczysz?
Zając:
-No, bo ja tego...
Miś sru walnął zającowi w łeb!
Trochę mu to ulżyło, ale nie długo. Po jakimś czasie znowu zrobił się taki jakiś nie w sosie. Zaczął szukać kogoś, na kim mógłby się wyładować. Spotkał wilka. Zwierzył mu się ze swoich ciągotek. Wilk poradził, żeby pójść do zająca.
-Ale ja już dałem zającowi w łeb!
-Co się tam będziesz przejmować! Dasz mu jeszcze raz!
-Ale za co tym razem?
-Poproś go o papierosa. Jak ci da z filtrem to mu chlaśniesz, bo chciałeś bez filtra, a jak ci da bez filtra to też mu chlaśniesz, bo chciałeś z filtrem...
-No dobra....
Poszli na polankę. Tam w najlepsze kucał sobie szczęśliwy zając. Miś od razu przystąpił do rzeczy:
-Te, zając, daj papierosa!
-Z filtrem czy bez?
-A czego ty zając, ciągle po lesie bez czapki się włóczysz?...

Przychodzi niedźwiedź do zajączka i mówi:
-Chodź na dyskotekę
A ten odpowiada:
-Nie, ja jestem mały, wszyscy będą mnie obrażać. Nie chcę.
-No chodź ja postoje za ciebie jeśli co.
W końcu zajączek się zgodził. Idą idą, patrzą z dyskoteki wielbłąd wychodzi... Zajączek:
-O nie, ja już wracam... popatrz co z konia zrobili...

Zajączek wypił za dużo, padł pod drzewem i zasnął. Na śpiącego natknęły się dwa wygłodzone wilki.
-To mój kąsek! - warknął jeden.
-A właśnie, że mój! - odwarknął drugi.
Natarły na siebie i walczyły tak długo, aż padły martwe. Rano zajączek budzi się i widzi pobojowisko.
-Ale narozrabiałem! - mówi do siebie kręcąc głową. - Nie wolno mi tyle pić

Pędzi zajączek i wpada na sarnę. Zdyszany ostrzega ją:
-Uciekaj! Tam chodzą bandyci, którzy obcinają zwierzętom piąte nogi.
-Przecież mamy po cztery nogi. Więc po co uciekać?
-Tak, ale oni najpierw uciekają, a potem liczą!

Zajączek idzie przez las wykrzykując:
-Pomylone misie, pomylone misie!
Nagle na ścieżce staje groźny niedźwiedź i łypie na zajączka ślepiami. A zajączek:
-Pomyliło mi się, pomyliło mi się...

Zajączek opowiada kolegom, jak to był u wiewiórki na imieninach:
-Wszyscy już wyszli, a wiewiórka, która miała mocno w czubie, nagle rozebrała się, stanęła przede mną i mówi: "Bierz co chcesz"... No to wziąłem telewizor...
-Oj, głupi zajączku! - śmieje się niedźwiedź.
-Nie śmiej się ze mnie. Wiem, że gdybym był z tobą, moglibyśmy wziąć i lodówkę...

-Co robisz? - pyta wilk zająca.
-Piszę pracę magisterską o wyższości zajęcy nad wilkami.
-Co? - śmieje się wilk szyderczo.
-Jak nie wierzysz, to przyjdź do mnie wieczorem, pokażę ci wszystkie materiały.
Wieczorem wilk wchodzi do domu zająca. Po chwili zza drzwi dobiegają odgłosy ciężkich uderzeń, a potem przeraźliwy skowyt wilka. Wreszcie wilk wylatuje jak z procy, a w drzwiach ukazuje się niedźwiedź:
-Nieważne, kto pisze pracę magisterską - woła za wilkiem. - Ważne kto jest promotorem

Chcesz w pysk? - pyta groźnie zajączek napotkanego na drodze lisa.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk? - zaczepia zajączek wilka.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk?
-No, daj!
-To idź tam za róg, ja tam przed chwilą dostałem...

Wpada zajaczek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- nie ma..
- Jest matka?
- nie ma..
- A chcecie w te rude ryje?!



Siedzi zajączek w krzakach i coś sobie z dupci wyciska. Podchodzi jeżyk i pyta:
- Wągierek ?!
- Nie, śrucik...

Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
- Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia.

idzie zajączek do baru niedzwiedzia i się pyta
-witam poproszę 2 marchewki
nie ma marchewek w barze i nie będzie
po kilku dniach zajączek znowu idzie i się pyta o marchewki a odpowiadz niedzwiedz
-nie ma a jeśli przyjdziesz jeszcze raz to wezmę ostatnie 2 kg gwożdzi i przybije cię za uszy do ściany
zmartwiony zajączek odchodzi i idzie za 4 dni do baru
dzień dobry poproszę 2 kg gwożdzi i 2 marcheweczki.

Jest sobie zajączek i lisica przychodzi zajączek do lisicy i powiada lisico daj pobzykać
-nie bo jak przyjdzie lis i się zapyta czy był zajączek i zostwił wypłate to dostanę łomot
-no daj się nie dowie
lisica się zgodziła
przychodzi lis do domu i się pyta był zajączek
-ta
-a zostawił wypłatę
-ta
-no to łomot
na drugi dzień przychodzi zajączek do lisicy i muwi lisico daj
-nie bo wczoraj zostawiłeś wypłate i dostałam łomot
no daj proszę
ok
podczas stosunku puka lis do dzwi i powiada kochanie otwóż drzwi
- zajączek wystraszony nie wie co ma robić schował się lisicy w genitalia
-wchodzi lis i się pyta był zajączek i zostawił wypłate
-nie
-to chodz tu do mnie
prubuje włorzyć ale nie idzie myśli co jest rozszeża nogi lisicy i zagląda w szparke i widzi takie małe 2 oczka i się pyta
-a kto tam jest
-odpowiada zajączek to ja ejc

> Złapal wilk zająca.
> - Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz!
> - To zrób mi loda!
> - Nie umiem!
> - Rób loda!!
> - Kiedy nie umiem!!
> - To rób, jak umiesz!
> - Chrup, chrup, chrup