podchodzi facet do baru i mówi:
-daj mi wóde, ale szybko zanim się zacznie
5 minut później
-daj mi drugą, ale szybko zanim się zacznie
-daj mi trzecią, czwartą, piątą ale szybko
aż barman mówi:
-może pan zapłaci
-no i się zaczęło

Chuck Norris nie nosi zegarka, on decyduje ktora jest godzina!

Chuck Norris kicha z otwartymi oczami!

Chuck Norris nie spi, on czeka!

Chuck Norris zmarl juz 10 lat temu, ale smierc nie posiadala tyle odwagi, by mu to powiedziec!

Chuck Norris oddaje regularnie krew, tyle ze nie wlasna!

Chuck Norris potrafi grilowac pod woda!

Chuck Norris nie je miodu, on zuje pszczoly!!

Są Polak Rusek Niemiec i diabeł w piekielnej jaskini
diabeł mówi:
-Wyjdzie tylko ten kto pokaże lepszą sztuczkę z tymi oto metalowymi kulkami.
Niemiec je wział,jedną postawił na ziemi a drugą mocno rzucił,kulka zaczęła się odbijać i odbijać i na koniec stanęła obok tej drugiej tylko tylko ją trącając.Diabeł mówi:
-Bardzo ładnie,teraz ty Rusek.
Rusek wziął je i także jedną postawił na ziemi a drugą rzucił o ścianę,ta zaczęła się odbijać,i te jej rykoszety trwały z 5 min na koniec po kilku kozłach stanęła na tej pierwszej.Diabeł na to:
-No pięknie ,pięknie ciekawe czy to przebijesz Polaku.
Polak wziął kulki...zastanawia się i zastanawia,a potem jedną zgubił a drugą zepsuł.

Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...

Co robi blondynka na kolanach w supermarkecie?
Szuka niskich cen.

Stoi blondynka na przystanku. Stoi tak i stoi, w końcu ktoś pyta:
- Na jaki autobus czekasz?
Na to blondynka:
- 12.
- Ale on kursuje tylko w święta!
- Hura! A ja mam dzisiaj urodziny!

Jedzie blondynka samochodem, walnęła w drzewo i mówi:
- No kur*e, przecież trąbiłam!

Nauczycielka do Jasia:
- Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi!
- Skąd pani to wie?
- Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".

Egzamin w Wyższej Szkole Policyjnej w Warszawie:
- Jakiego koloru jest biały maluch?
Policjant (kandydat) nie wie.
- No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi:
- Biały!
- Bardzo dobrze, widać, że się pan dużo uczył, a teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód ?
Policjan myśli, myśli, myśli, i woła uradowany:
- Biały!