Lew zwołał zebranie wszystkich zwierząt i zaczął przemowę
Zwierzęta zebraliśmy się tu po to......
a żaba przedrzeźnia Lwa (zebraliśmy się tu po to) Lew upomniał żabę i dalej przemawia Zebraliśmy się tu po to ...a żaba swoje {zebraliśmy się tu po to) W końcu lew nie wytrzymuję i krzyczy Zwierzęta wyrzućcie to zielone z wybałuszonymi oczami
A żaba na to słyszysz krokodyl spadaj :)

Lew zrobił zebranie wszystkich zwierząt na polanie.
Kazał aby zwierzęta podzieliły się na dwie grupy
Ładne po lewej
mądre po prawej
Zwierzęta się rozbiegły część na prawo część na lewo tylko ŻABA została na środku
Lew pyta - a ty żaba co ??
a żaba na to - przecież się nie rozerwę :)

Tata Jasia pyta się swojego szefa:
- Proszę pana czy dostanę urlop? Moja teściowa przyjeżdża.
- Absolutnie. Nie możesz koniec i kropka.
- Dziękuje! Wiedziałem że mogę na pana liczyć :)

Ile kobieta zmieści jajek w dłoni???
-cały wór....

Pani kazała dzieciom w klasie rozplanować kolory klasy oczywiście Jasiowi też.
Pyta się Jasia
-Jasiu jak byś pomalował klasę?
Jasiu mówi: tu bym pierdolnął zielony, tu bym pierdolnął czerwony a tu bym pierdolnął niebieski!
Pani mówi Jasiu jak ty mówisz! Jutro przyjdziesz z tatą!!!
Nazajutrz Jasiu przyszedł z tatą pani kazała powtórzyć Jasiowi co powiedział wczoraj
Jasiu mówi: tu bym pierdolną zielony, tu bym pierdolnął czerwony a tu bym pierdolnął niebieski!
A tata Jasia mówi hujowo to rozplanowałeś.

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.

Jadą samochodem informatyk, mechanik
i chemik. Nagle staje im auto i mechanik powiada:
-Coś z silnikiem!
Chemik na to:
-Paliwo jest złej jakości
Informatyk:
-Wsiądźmy i wysiądźmy może to coś da...

Uwaga z dziennika szkolnego:
Piotruś bawił się na lekcji drutem

Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy

Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Spadaj ty stara dziwko!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe s.....syny!
- Czołem, łysy ch...!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy...

Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik:
- Małgosiu, co to za wzór?
- To jest... No, mam to na końcu języka...
- Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...

Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...

Zając dostał powołanie do wojska, idąc przez las spotyka niedźwiedzia, który też dostał powołanie:
- Cześć niedźwiedź, też zostałeś wezwany do woja
- tak - odpowiada misiu
- Ciekawe jak tam jest w tym wojsku ?
Idą dalej i po chwili zaczepiają mysz, która idzie w przeciwnym kierunku:
- Ty mysz, wiesz jak tam jest w wojsku - pytają
- Jaka mysz k....a, jeż na przepustce

Wchodzi facet do windy. Patrzy a tam wąż myje nogi...

ble blondynki ...