Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Spadaj ty stara dziwko!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe s.....syny!
- Czołem, łysy ch...!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy...

Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik:
- Małgosiu, co to za wzór?
- To jest... No, mam to na końcu języka...
- Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...

Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...

Zając dostał powołanie do wojska, idąc przez las spotyka niedźwiedzia, który też dostał powołanie:
- Cześć niedźwiedź, też zostałeś wezwany do woja
- tak - odpowiada misiu
- Ciekawe jak tam jest w tym wojsku ?
Idą dalej i po chwili zaczepiają mysz, która idzie w przeciwnym kierunku:
- Ty mysz, wiesz jak tam jest w wojsku - pytają
- Jaka mysz k....a, jeż na przepustce

Wchodzi facet do windy. Patrzy a tam wąż myje nogi...

ble blondynki ...

najgorzej jak blondynka jeżdzi w taksówce ;P

tylko blondynki płaczą

Tylko blondynka ma krzywe nogi ;P

dlaczego blondynka stawia dwie szklanki koło łóżka ? bo nie wie czy jesj się będzie chciało pić ;)

Co to jest lekcja?
- Jest to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy

czemu bóg się kąpie w gaciach?
bo nie chce się patrzeć z góry na tego bezrobotnego.

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...

Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc łapę. Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.

-... synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia
- mama, ale tata siedzi w więzieniu...
- tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!