Student zdaje ostatni egzamin. Jest to test z odpowiedziami "tak" lub "nie". Siada w sali, gapi się
w test przez pięć minut, gdy nagle doznaje olśnienia. Wyjmuje portmonetkę, a z niej monetę i
zaczyna nią rzucać, zaznaczając odpowiedzi "tak", kiedy wypadnie orzełek, a "nie", kiedy
wypadnie reszka. W pół godziny zrobił wszystkie zadania, podczas gdy wszyscy inni pocą się nad
odpowiedziami. Kiedy zostaje kilka minut do końca, student w desperacji zaczyna rzucać monetą,
mamrotać i pocić się. Podchodzi do niego egzaminator i pyta, co się dzieje. Student na to: - Sprawdzam moje odpowiedzi i wydaje mi się, że nie były właściwe! |
19.05.2010 09:49:55, Marta |
Egzamin ustny. Biedna studentka plącze się w odpowiedziach, nie może wybrnąć - wreszcie płaczliwym glosem stwierdza, że ona to wszystko się uczyła, umiała, a teraz z powodu wielkich nerwów zapomniała. Na to Profesor spokojnym głosem każe jej na głos liczyć do 10. Ta przekonana, że to jakaś terapia na uspokojenie, posłusznie wykonuje polecenie. Kiedy skończyła - profesor prosi o indeks i wpisując 2 mówi: "kiedy coś się umie, to i nerwy nie przeszkadzają... |
19.05.2010 09:48:50, Marta |
Rozmowa dwóch kumpli na studenckiej imprezie: - Widzisz tego kolesia pod ścianą? Chodzę z nim na jedne zajęcia. Jest taki zafascynowany matematyką, że świata poza nią nie widzi. To jego całe życie, pasja i hobby. Nawet mówią na niego "iloraz". - Fascynujące... Spójrz lepiej na tę panienkę na parkiecie... Mówią na nią "ileraz"... |
19.05.2010 09:48:16, Marta |
Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w
skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło
wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty.
Profesor mówi do niego: - Chodź pan, wpiszę dwóję... - Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki... - Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..." |
19.05.2010 09:47:42, Marta |
Pokój w akademiku. Student: - Chłopaki, szybko, gadajcie czy homoseksualizm jest w porządku? - No pewnie, że w porządku! Student zdejmuje rękę z mikrofonu słuchawki: - Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porządku! |
19.05.2010 09:47:04, Marta |
Student pyta kumpla: - Co jesteś taki smutny? - Wywalili mnie z uczelni... - A za co?! - A skąd mam wiedzieć? Pół roku mnie tam nie było! |
19.05.2010 09:46:16, Marta |
Porcja tematów i zadań maturalnych: Język polski: "Pan Tadeusz" jako utwór nieśmiertelny. Opisz swój stosunek do literackiego arcydzieła, wychodząc od tezy, głoszącej że "There can be only one". Matematyka: Udowodnij, stosując odpowiednie założenia, w dowolnym zbiorze kwadratów można wskazać trójkątny okrąg o co najmniej dwóch środkach. Biologia: Na przykładzie koleżanki/kolegi przedstaw podstawowe funkcje układu rozrodczego ssaków. Historia: Oceń wpływ Andrzeja Leppera na ruchy narodowowyzwoleńcze Mulatów w Polsce. Geografia: Wykaż, że najkrótsza droga prowadzona z Kaliningradu do Moskwy wiedzie przez polski korytarz tranzytowy i nie przechodzi przez Białoruś ani Litwę. Chemia: Za pomocą drożdży, wody i cukru wykaż substytucyjność przemysłu monopolowego w Polsce. Uwaga: załóż, że przemysł winiarski i siarkowy są komplementarne. Fizyka: Podaj przynajmniej dwa przykłady rozwiązań dylatacji czasu w środkowej europie (wskazówka: rozważania rozpocznij od pokazania, że w Polsce jest możliwa praca 18 godzin na dobę przy zachowaniu 8 godzinnego odpoczynku) Wiedza o społeczeństwie: Wykaż, na podstawie wybranych przykładów z życia gospodarczego (powodzie, inwazja Talibów w Klewkach, samoistny opad radioaktywny ze złóż uranu w Górach Sowich), że Leszek Balcerowicz musi odejść. Muzyka: Udowodnij, że o ile zaśpiewanie przez Edytę Górniak hymnu polskiego jest przestępstwem (konstytucyjnie chroniona godność pieśni państwowej), to nie jest nim pijacki ryk kibiców w knajpie ani bzycznenie komórki Idea w ważnych chwilach (np. gdy dzwoni Gruby albo Parówa). W-F: Opracuj metodę treningu pozwalającą grać w Mistrzostwach Świata drużynie piłkarskiej składającej się jedynie z Jerzego Dudka (bramkarz) i Emmanuela Olisadebe (napastnik). Wskazówka: wykaż skuteczność metody gry z pominięciem drugiej linii. |
19.05.2010 09:44:41, Marta |
W szkole: - Hej, ty tam, pod oknem - kiedy był pierwszy rozbiór polski? Pyta nauczyciel. - Nie wiem. - A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem? - Nie pamiętam - To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę? - Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam. |
19.05.2010 09:44:09, Marta |
Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy: - Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę! Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział: - Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie! - Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia. |
19.05.2010 09:42:46, Marta |
Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni: - Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić. Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta: - Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić. - Tę w środku ? odpowiada bez wahania. - To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś? - Nie lubię jej. |
19.05.2010 09:42:05, Marta |
Dwie kobiety przyszły do króla Salomona i przywlekły za sobą młodego człowieka. - Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna. - Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga. I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę. - Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie! - Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta. Druga na to: - O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi. Mądry król nie wahał się ani chwili: - Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował. - Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla. - Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa! |
19.05.2010 09:40:41, Marta |
Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu. - Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta. - To prawda. - Ile waży? - Niedużo, 500 kilo. Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów. - Jak tam twój mamut? - W porządku. - A ile teraz waży? - 400 kilo. - Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset! - Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy. |
19.05.2010 09:36:22, Marta |
Pewien nadworny poeta wymawiał takie słowa które było trudno przetłumaczyć nawet najlepszym
tłumaczom. Pisał np. "A sh!t going around me". Pewnego dnia dostał zaproszenie na dwór
królowej. Królowa osobiście pofatygowała się po niego swoją piękną karocą zaprzęgniętą w
6 koni. Jak to później poeta pisał "jeden miał katar kiszek". Jadą sobie pięknymi wąwozami,
królowa słucha pięknych słów poety... Nagle koniowi odezwał się problem "kataru kiszek" i
zabrzmiał potężny odgłos - pryyt!! Królowej było wstyd, że to jej piękne konie tak się
zachowały przy jakże wielkim artyście. Królowa aby naprawić jakoś ten incydent powiedziała:
- Przepraszam. Na to poeta: - A nic nie szkodzi, myślałem że to koń... |
19.05.2010 09:35:17, Marta |
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi
kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę. - Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę? - Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem. |
19.05.2010 09:34:15, Marta |
Do klubu golfowego przyjeto nowego członka. Bardzo się przechwalał prezesowi klubu i opowiadał o
swoich nieprawdopodobnych sukcesach. Prezes zabrał go na pole i poprosił o pokaz umiejętności.
Oczywiście facet grał fatalnie, kijem zbierał ziemię zamiast piłki, nigdy nie trafiał do
dołka, nie miał o niczym pojęcia. Na koniec zapytał: - No i co pan sądzi o mojej grze? - Cóż, jest bardzo interesująca, ale nie sądzę żeby wyparła golfa. |
19.05.2010 09:33:45, Marta |