| Co powstanie, jeśli się skrzyżuje blondynkę z gorylem? - Kto wie? Są pewne granice tego, do czego można zmusić goryla.. |
15.07.2010 18:17:45, dafik |
| Jaka jest różnica między blondynką a Ferrari? - Ferrari nie pożyczyłbyś byle komu |
15.07.2010 18:17:20, dafik |
| Blondynka do chłopaka: - Bardzo cię lubię. Mówisz mi takie przyjemne rzeczy - że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna... Jesteś bardzo miły. Chłopak: - I mam tylko jedną wadę: kłamię. |
15.07.2010 18:16:59, dafik |
| Ile blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki? - 5. Jedna stoi i trzyma żarówkę, a reszta kręci stołem. |
15.07.2010 18:16:09, dafik |
| Dlaczego blondynce nie można mówić na ucho? - Bo jej echo głowę rozerwie. |
15.07.2010 18:15:23, dafik |
| Czy można mieć stosunek płciowy z ptakiem? - Tak. Na przykład można wyjebać orła na schodach... |
15.07.2010 09:06:19, Majki |
| Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyną. Chłopak namiętnie obmacuje jej plecy.
Wreszcie dziewczyna pyta: - Co robisz? - Szukam piersi. - Piersi są z przodu. - Tam już szukałem.... |
15.07.2010 09:04:53, Majki |
| -Rozmowa blondynek- =Czy wiesz,że 15% wynalazków wymyśliły kobiety? =No co ty? A kto resztę? |
15.07.2010 02:04:17, Konto usunięte |
| dwóch urzędników spotyka sie na korytarzu i jeden do drugiego mówi: co stary TY ,tez nie mozesz usnąc? |
14.07.2010 12:24:20, Konto usunięte |
| Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie, ustawili
automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie
zadzwonili po taksówkę.Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by
wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie
drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, gdyż zawsze
wtedy próbowała zjeść ptaka, mąż rad nierad wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach
na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała.
Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty, wyjaśniła, że mąż właśnie
mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie. Kilka minut później mąż wsiadł i kierowca
przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać: - Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem i wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała. Zwlokłem jej tłusty tyłek po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy! |
13.07.2010 22:38:19, Konto usunięte |
| podchodzi blądynka do baru...staje na głowie i mówi:poproszę na kreskę. |
12.07.2010 21:58:26, Konto usunięte |
| Mąż pyta się żony blondynki: - Kochanie... Dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską? - Nie wiem... A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę... |
12.07.2010 01:04:58, Konto usunięte |
| Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta: - Kiedy miał pan ostatnio stosunek? - Doktorze, tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie. Wykręca numer i mówi: - Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks? - A kto mówi? |
11.07.2010 13:15:40, Konto usunięte |
| Rozmawiają dwie blondynki: - Masz jakieś kłopoty?-pyta blondynka swoją zatroskaną koleżankę. - Tak, mąż dostał w pracy zaproszenie na "Wesele" Wyspiańskiego, ale zapomniał spytać, w jakiej restauracji... |
10.07.2010 00:33:14, Konto usunięte |
| Blondynka wybrała się do Filharmonii. - Czy nie sądzi pani, że na sali jest kiepska akustyka? - spytał w czasie przerwy siedzący obok mężczyzna. - Ma pan chyba rację, ja też nic nie widzę. |
10.07.2010 00:32:55, Konto usunięte |
