Małżeństwo zaplanowało sobie wieczorne wyjście. Włączyli nocne oświetlenie, ustawili automatyczną sekretarkę, przykryli klatkę z papugą i zamknęli kotkę w piwnicy. Następnie zadzwonili po taksówkę.Para postanowiła poczekać na taksówkę przed domem. Otworzyli drzwi by wyjść z domu. Tymczasem kotka wylazła z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekała na otwarcie drzwi, by wśliznąć się do mieszkania. Nie chcąc, by kotka buszowała po domu, gdyż zawsze wtedy próbowała zjeść ptaka, mąż rad nierad wrócił do środka. Zwierzak wbiegł po schodach na górę, mężczyzna pobiegł za nim. Kobieta wsiadła do taksówki, która właśnie nadjechała. Nie chcąc, by kierowca domyślił się, że dom będzie pusty, wyjaśniła, że mąż właśnie mówi "dobranoc" jej matce i za chwilę zejdzie. Kilka minut później mąż wsiadł i kierowca przekręcił kluczyk w stacyjce. Tymczasem mąż zaczął się usprawiedliwiać:
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem i wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała. Zwlokłem jej tłusty tyłek po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!

podchodzi blądynka do baru...staje na głowie i mówi:poproszę na kreskę.

Mąż pyta się żony blondynki:
- Kochanie... Dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?
- Nie wiem... A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę...

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta: - Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
- Doktorze, tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi: - Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

Rozmawiają dwie blondynki:
- Masz jakieś kłopoty?-pyta blondynka swoją zatroskaną koleżankę.
- Tak, mąż dostał w pracy zaproszenie na "Wesele" Wyspiańskiego, ale zapomniał spytać, w jakiej restauracji...

Blondynka wybrała się do Filharmonii.
- Czy nie sądzi pani, że na sali jest kiepska akustyka? - spytał w czasie przerwy siedzący obok mężczyzna.
- Ma pan chyba rację, ja też nic nie widzę.

Blondynka pyta się przechodnia:
- Gdzie jest druga strona ulicy?
- Tam - wskazuje przechodzień.
- To nieprawda! Byłam tam przed chwilą i powiedziano mi, że tutaj!!

Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.

Stoją dwie blondynki przy windzie jedna mówi:
- Zawołaj windę!
Blondynka woła:
- Winda, winda!!!
Druga blondynka mówi:
- Nie tak, przez guzik!
Blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi:
- Winda, winda!!!

Blondynka budzi w nocy męża i szepcze:
- Słyszysz te hałasy w kuchni? To złodzieje!
- Ależ kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno.
Po godzinie blondynka znów budzi męża:
- Złodzieje! Słyszysz, jak w kuchni cicho?

Wchodzi blondynka do sklepu.
- Poproszę pastę do butów.
- A do jakich ?
- numer 46.

Blondynki grają w brydża ostro licytując:
- Pas.
- Pas.
- Dzwonek.
- To ja pójdę otworzyć.

Ciągle każe mieć nadzieję,
a mnie kutas już rdzewieje
w cipce mokro jest i grząsko
więc już daj popływać gąsko

mówią ,że już jest zużyty
figa!spójrz na gabaryty
jeśli nie poskąpisz kiesy to zapraszam na karesy
ciepłe wnętrze umysł rzutki,
tylko gdzie są u niej sutki??

czy to prawda że się mawia
tylko wtedy o pieprzeniu
gdy człek w cipie się zabawia
i fiut bryka w przyrodzeniu???

tyłek ,piersi,uda,szpara,
co najbardziej cię rajcuje?
kiedy szepcze mi na słowa
że go dobrze w cipie czuje

teraz widać jak dorosła
jaką piękną jest dziewczyną
ale cipka jej zarosła
z braku seksu pajęczyną

nie ma to jak tania i praktyczna koniotrzepka elektryczna:
goli,pierdoli,włosy wyrywa-krawaty wiąże,usuwa ciąże

Spowiada się facet i mówi:
-proszę księdza biłem konia w łazience!
a ksiądz na to;
-no i dobrze po co to bydle tam wlazło