Spotykaja sie dwa kumple i jeden do drugiego mowi -Jacek,kto jest we warszawie? warszawiacy -a w poznaniu? poznianacy -a w kole ? nie wiem Szprychy...heh |
04.10.2010 18:38:45, krystian |
Tylko Chuck Norris potrafi kopnąć z półobrotu wykonując pełny obrót |
04.10.2010 17:03:17, Darco |
Tylko Chuck Norris potrafi zawiązać buty na rzepy |
04.10.2010 12:53:25, Darco |
W południe z sypialni wychodzą rodzice Jasia. - Co tam robiliście? - pyta Jasiu. - Mieliśmy bardzo ważną debatę - odpowiadają zmieszani rodzice. - Mam nadzieję, że była ciekawa - mówi Jasiu - bo wrzuciłem ją do Internetu. |
04.10.2010 09:46:01, Konto usunięte |
- Dzieci, co jest najprzyjemniejsze na świecie? - Wakacje! - Święta! - Wycieczka! - Imieniny! A Jasiu mówi: - Pogrzeb! Pani zbaraniała: - Jasiu, czemu pogrzeb? - Ja nie wiem proszę pani, ale kiedyś mamusia powiedziała do tatusia - pogrzeb stary, pogrzeb, to takie przyjemne. |
04.10.2010 09:37:34, Konto usunięte |
Jasio mówi do mamy: -Wiesz, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu. Najpierw tatuś ją pocałował,potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie,a potem... -Wystarczy, Jasiu. Chciałabym,abyś opowiedział ją tatusiowi przy kolacji. Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii. -No, więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu. Najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem zrobili to samo, co ty mamo zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku. |
04.10.2010 09:16:06, Konto usunięte |
Amerykanka i jej koleżanka Arabka robią zakupy w supermarkecie. Przechodzą koło stoiska z
warzywami. Arabka z góry ziemniaków wybiera dwa najbardziej okrągłe i mówi: - Przypominają mi jądra mojego męża. - Wow! Są takie duże?! - Nie, takie brudne. |
03.10.2010 18:51:10, Konto usunięte |
Rodzice chłopaka wychodzili do teatru, matka robiła ostatnie szlify w łazience, a ojciec wszedł
do salonu i widząc leżącego na kanapie syna mówi do niego: - Synu wiem, że dzisiaj jak nas nie będzie przychodzi do Ciebie twoja koleżanka Ania i wiem co będziecie robić. Syn spojrzał na ojca i skinieniem głowy potwierdził, że ten ma rację, po czym ojciec dalej kontynuował. - Pamiętaj tylko, że masz ją ze***ąć tak żeby poczuła, że jesteś kość z kości i krew z krwi moim synem. - Ależ tato jasne, że tak będzie - Ale pamiętaj krew z krwi - No jasne tato - A gumki masz? - No jasne tato że mam Po czym wyszli do teatru. Po powrocie mama koleżki poszła do łazienki zmywać make up, a ojciec wchodzi do salonu i widzi na kanapie rozłożonego syna, który z błogim uśmiechem na twarzy oczami zamglonymi od niedawnego widocznego wysiłku przeciąga się i pręży/ - I jak synku, dobrze było? - No jasne tato, zajebiście - mówi rozanielonym głosem syn - A ile miałeś orgazmów? - nie odpuszcza ojciec - Ja? Z siedem! - A ona? - pyta szczęśliwy ojciec - Nie przyszła |
03.10.2010 18:50:44, Konto usunięte |
Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem. - Co robisz? - pyta Jasio - A szukam kota - odpowiada tatuś. - I co, będziesz go ruchał?! |
03.10.2010 18:49:38, Konto usunięte |
Żona do Męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - A Ty dokąd!? Jeszcze nie skończyłam... - Idę do apteki. - Po co? - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało... |
03.10.2010 18:39:08, Konto usunięte |
Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka Boska, na co Jasiu nagle: - Ja ją widziałem. Nauczycielka pyta Jasia, kiedy? Jasiu na to: - Gdy sprzątałem w ogródku księdza - z plebani wyszła jakaś Pani, a Ksiądz na to: - O Matko Boska, żeby cię nikt nie zobaczył. |
03.10.2010 18:32:22, Konto usunięte |
Kowalski idzie do swojego przełożonego. - Szefie - mówi - mamy jutro generalne porządki w domu i moja żona potrzebuje mojej pomocy przy przesuwaniu i przenoszeniu różnych przedmiotów na strychu i w garażu. - Nie mamy rąk do pracy - mówi szef - Nie mogę dać ci wolnego. - Dzięki, szefie - odpowiada Kowalski - Wiedziałem, że mogę na pana liczyć! |
03.10.2010 18:05:00, Monika |
Panie kierowniku, chciałbym z panem pogadać w trzy oczy... - Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy? - Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuję jedno oko trzeba będzie przymknąć... |
03.10.2010 18:04:49, Monika |
O siódmej wieczorem wychodzi gość z biura. - Bierzesz sobie pół dnia wolnego? - pyta szef. - Nie, idę na obiad... |
03.10.2010 18:04:40, Monika |
Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy zapukał do pierwszych
drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do
salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna. - Prosze pani, jeżeli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiązuję sie zjeść to wszystko - mowi podniecony. - A keczup pan chce ? - Słucham ? - Właśnie się wprowadziłam i elektrownia nie podpięła jeszcze prądu. |
03.10.2010 18:04:30, Monika |