- Dlaczego Piasek wygrał festiwal Top Trendy? - Bo głosowali na niego wszyscy powodzianie. |
13.12.2010 12:02:02, Konto usunięte |
Rozmawiają dwie sąsiadki: - Poszłam ostatnio z córką do schroniska dla zwierząt i wzięłam stamtąd milutkiego kotka. - I jak kiciuś? Grzeczny? Opłacała się wymiana? |
13.12.2010 12:01:43, Konto usunięte |
Ukrainiec żenił się z Rosjanką. Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi: - Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna. - Potem pokaż jej swojego k...a, niech wie , że Ukraina jest wielka. Nagle wtrąca się dziadek i mówi: - A potem zwal sobie konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna. |
13.12.2010 12:00:58, Konto usunięte |
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - O k****, jestem pandą!!! |
13.12.2010 11:59:59, Konto usunięte |
- Czemu twoja żona jest cała w siniakach? - A bo się smaruje na noc kremami, żelami, maściami, tonikami... - I od tego jest w siniakach? - Z łóżka się ześlizguje... |
13.12.2010 11:59:10, Konto usunięte |
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 zł na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: - Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za cale 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to: - Jasiu co żeś zrobił ty baranie, natychmiast idź sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania, a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta: - Kup pan misia. - Spadaj chłopcze. - Kup pan misia, bo będę krzyczał. - Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij. Jasiu dalej do gościa: - Oddaj misia. - Nie oddam. - Oddaj, bo będę krzyczał. Sytuacja powtarza się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i cala furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia: - Jasiek chyba Bank obrabowałeś, natychmiast do księdza idź się wyspowiadać! Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi: - Ja w sprawie Misia, - Spadaj, już nie mam kasy. |
13.12.2010 11:57:56, Konto usunięte |
Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator pyta "podstępnie": - Co pani zrobi, jeśli po przejechaniu pięciu kilometrów stwierdzi pani, że zapomniała pani kluczyków? - Zjeżdżam na pobocze, włączam światła awaryjne, wysiadam z samochodu i sprawdzam, co za matoł mnie pchał taki kawał drogi... |
13.12.2010 11:55:34, Konto usunięte |
Pewien sierżant wysłał dwóch fachowych żołnierzy do swojego mieszkania, żeby mu boiler
zainstalowali. Na drugi dzień wzywa ich na dywanik: - Żona mi się skarżyła, że jakichś niesamowitych chamów przysłałem. Co wyście tam nawyrabiali? - No... ja stałem na drabinie i lutowałem kable, a on klęczał na podłodze i podłączał rurki. No i kropla cyny spadła mi z lutownicy i wpadła mu za kołnierz... - A wyście wtedy co powiedzieli? (sierżant pyta drugiego) - Powiedziałem: drogiemu koledze, ja bardzo nie lubię kiedy kropla cyny wpada mi za kołnierz. - I tak dokładnie żeście to powiedzieli? - No... może nie dokładnie tymi słowami, ale sens był właśnie taki. |
13.12.2010 11:54:30, Konto usunięte |
- Kochanie, wyrzuć śmieci. - Ależ Skarbie, dopiero co usiadłem... - A co robiłeś? - Leżałem... |
13.12.2010 11:52:41, Konto usunięte |
Kiedy z toalety wychodzi kobieta słychać pytanie: "Ładnie wyglądam, Kochanie?". W przypadku jej partnera jest to stwierdzenie: "Nie wchodź tam przez 15 minut." |
13.12.2010 11:52:24, Konto usunięte |
Rozmawia dwóch świeżo upieczonych absolwentów prawa: - Czym się zajmujesz? - A tam nic wielkiego... Pity składam... - A gdzie? - W Subwayu... |
13.12.2010 11:52:07, Konto usunięte |
Przychodzi facet do fryzjera i mówi: Proszę mnie tak krótko op...lić. Fryzjer: Ty c...u. |
13.12.2010 11:51:32, Konto usunięte |
- Wiecie czemu Szkoci noszą spódniczki? - Żeby owce nie słyszały rozpinanego rozporka. |
13.12.2010 11:51:10, Konto usunięte |
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia: - Wnerwia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Howgh. Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego. - Ej, powiedz coś. Przecież my nie pedały, prawda?! No powiedz coś! Ryś! -………. Ryszard. |
13.12.2010 11:44:32, Konto usunięte |
- Mamo, mamo !! Wszyscy mówią, że ja jestem dziwna . - Kto mówi ? - Muchy... |
13.12.2010 11:42:04, Konto usunięte |