Przez wieś jadą wozy cyrkowe. Nagle do uszu jadących cyrkowców dochodzi przeraźliwy wrzask. Na podwórku, obok jednej z chałup jakiś chłop podskakuje w górę na wysokość komina, robi podwójne salto i spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku. - Panie, widownia będzie zachwycona! Angażuję pana! Za jeden taki skok podczas przedstawienia dostanie pan pięćset złotych! - Eee, tam... Za pięćset złotych nie będę się co wieczór walił siekierą w nogę... |
12.02.2010 13:19:46, Konto usunięte |
Jak słoń wchodzi na drzewo? Czeka aż wyrośnie drugie drzewo. Jak słoń zejdzie z drzewa? Poczeka aż liść spadnie. |
12.02.2010 13:19:35, Konto usunięte |
Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar. Wszyscy biegają w panice, wołając: "Ratunku, pożar!", tymczasem z boku stoi spokojnie jakiś facet i mówi: - Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę wystąpi połykacz ognia! |
12.02.2010 13:19:25, Konto usunięte |
W cyrku wychodzi facet na arenę z krokodylem otwiera mu paszcze wkłada kutasa i bije krokodyla kijem po głowie krokodyl ani rusz po czasie pyta się publiczności może ktoś z państwa chciałby spróbować? Nikt się nie odzywa a taka 70 letnia babka mówi ja tylko niech mnie pan tak tym kijem po głowie nie bije. |
12.02.2010 13:19:15, Konto usunięte |
Cyrkowy magik po swoim kolejnym popisie oznajmia widzom: - Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet. Z ostatniego rzędu słychać męski głos: - Maryśka, zgłoś się na ochotnika! |
12.02.2010 13:19:05, Konto usunięte |
Co robi blondynka gdy kupi komputer? Robi dwa szpagaty, a dlaczego? Bo w instrukcji napisane jest kliknąć dwa razy myszką |
12.02.2010 13:18:55, Konto usunięte |
-Wiecie dlaczego sejm jest okrągły? -A widzieliście kiedyś kwadratowy cyrk? |
12.02.2010 13:18:30, Konto usunięte |
W nadmorskim kurorcie panika. Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy. Poszły na plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi: - Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani żywej duszy! |
12.02.2010 13:18:19, Konto usunięte |
w cyrku siedzi klown i mówi do słonia masz ogień a słoń na to nie ale poproś Prometeusza |
12.02.2010 13:18:04, Konto usunięte |
W pewnej wędrownej trupie cyrkowej magik wyczarowywał z kapelusza jajka, kurę oraz koguta. Wkrótce trupa rozleciała się. Po kilku miesiącach bezrobotny magik otrzymał list z propozycją występów w innym cyrku. Odpisał: "Za późno". Numer zjedzony". |
12.02.2010 13:17:45, Konto usunięte |
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę: - Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie? - To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną "małpeczkę". W południe znów wypijam "małpeczkę" i po obiadku jeszcze jedną "małpeczkę". Wieczorem, przed samym występem wypijam ostatnią "małpeczkę" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie! |
12.02.2010 13:17:35, Konto usunięte |
Sędzia pyta oskarżonego: - Pański zawód? - Akrobata. Sędzia szepcze coś do siedzącego obok drugiego sędziego i po chwili woła: - Woźny! Proszę pozamykać wszystkie okna! |
12.02.2010 13:17:24, Konto usunięte |
Jasiu idzie z tatą do cyrku pan rzuca nożami w babe Jasiu się pyta. - Tato a czemu oni biją prawo przecież on ani razu nie trafił. |
12.02.2010 13:17:14, Konto usunięte |
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą. - Z czego się oni tak cieszą? - dziwi się Jasio. - Przecież ani razu nie trafił! |
12.02.2010 13:16:53, Konto usunięte |
Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem. - Co ci się stało? - pyta mama. - To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę! - I zostawił cię w takim stanie? - On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet! |
12.02.2010 13:16:42, Konto usunięte |