Konsylium trójki lekarzy nad pacjentem.
- To grypa.
- Ależ skąd, to żółtaczka!
- Jaka żółtaczka, to gruźlica!
Po chwili:
- Panowie, spokojnie, nie kłóćmy się, sekcja zwłok wykaże kto z nas miał rację.

- Co mają wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz?
- Wilgotny nosek.

Pacjent u stomatologa:
- Panie doktorze, bolą mnie zęby, które pan mi wstawił!
Na to lekarz:
- A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe?!

U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce.

U dentysty:
- Ile kosztuje ekstrakcja zęba?
- 50 PLN.
- 50 PLN za kilka minut pracy?!
- Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce.

A-A-A DOKTOR CO TO EST ZE MNA,A-A-A CO TO Z PANEM JEST

poszła baba do lekarza a lekarz też baba

Przychodzi seksowna blondynka do lekarza a on na to:
- Proszę się rozebrać.
- A gdzie zostawić ubrania?
- Obok moich.

Przychodzi do lekarza baba z niemowlęciem i mówi:
-Panie doktorze,ono bez przerwy płacze.
-Zaraz zobaczę,co mu dolega- mówi lekarz.Kładzie dziecko na stoliku i od razu widzi,że jego pielucha
jest tak pełna,że aż się przelewa,więc pyta babę:-Dlaczego nie zmieniła mu pani pieluchy?
-Bo na opakowaniu napisali: "Do 24 kilogramów".
336 dni

Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie!
- Ale przecież ja leczyłem pani męża, a nie panią - mówi lekarz.
- Tak, ale teraz ja po nim wszystko dziedziczę i to dzięki panu!

Przyszedł facet do lekarza, by mu coś pomógł na jego małego penisa.
Lekarz zaproponował mu, że utnie "małego" i przyszyje mu trąbę słonia.
Facet wyszedł zadowolony lecz po 2 dniach wraca zdenerwowany i żąda by mu lekarz odciął tą trąbę.
- A co, za duży nie sprawdził się?
- Nie to doktorze - nie uwierzy pan ile jabłek sobie do **cenzura** nawkładłem.

Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona...
Lekarz mówi:
- o boże, co się pani stało?
- panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie.
- hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze....
2 tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza, wygląda jak kwitnące życie...
- panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płuczę i płuczę gardło a on nic mi nie robi..
- Widzi pani, po prostu trzymać pysk zamknięty..

Przychodzi baba do lekarza, lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Mam nóż w dupie.
- Hmmm... Proszę usiąść...

Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:
- proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
Lekarz:
- a jadła pani owoce?
- nie, a trzeba?
- tak trzeza
Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi:
- proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a jadła pani mandarynki?
- nie, a trzeba?
- oczywiście, że trzeba.
Przed porodem znów to samo:
- proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a robiła pani sex z mężem?
- nie, a trzeba?