Podczas Świąt Jasio woła do mamy: - Mamo, mamo, choinka się pali! - Nie mówi się pali, tylko świeci - poucza go mama. - Mamo, mamo, firanki też się świecą! |
08.10.2010 21:19:34, wojtek |
Jasiu! Umyj ręce przed wyjściem do szkoły! - Dlaczego? Przecież nie będę się zgłaszać! |
08.10.2010 21:19:15, wojtek |
Jasiu na szkolnej wycieczce do lasu pyta się pani: - Proszę pani co to jest? - A widzisz Jasiu to są czarne jagody. - A dlaczego są czerwone? - pyta Jasiu - Bo są jeszcze zielone. |
08.10.2010 21:18:15, wojtek |
Pani do szkoły przyszła w sukience z dużym dekoltem i nowym wisiorkiem w kształcie samolotu.
Jasio przez całą lekcję patrzy się na nauczycielkę. Nagle nauczycielka mówi do Jasia: - Co Jasiu podoba ci się mój nowy wisiorek w kształcie samolotu? A Jasiu: - Nie, te dwie bomby pod skrzydłami. |
08.10.2010 21:17:45, wojtek |
Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka: 1. Mój dziadek ma 100cm wzrostu! 2. A mój ma tylko 50cm. 3. A mój - mówi Jasio - leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody. |
08.10.2010 21:17:21, wojtek |
Nauczycielka w szkole pyta Jasia. - Jasiu, powiedz co mamy z gąski? - Smalec. - No dobrze Jasiu, ale co jeszcze? - Smalec. -Dobrze, powiedz mi, co masz w poduszce? - Dziurę. - A co jest w tej dziurze? - Pierze. - No to co mamy z gąski? - Smalec. |
08.10.2010 21:15:54, wojtek |
Jasiu pyta mamy kim jest? Cyganem czy Żydem? Mama odpowiada Żydem, tak jak ja. Później Jasiu idzie do taty i pyta się kim ja jestem Cyganem, czy Żydem? Tata odpowiada Cyganem, tak jak ja. A dlaczego pytasz Jasiu. Bo kolega chce mi sprzedać rower i nie wiem czy mu przypier..... czy się targować. |
08.10.2010 21:15:13, wojtek |
Nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie o zimie. - Zima na polu śnieg, dzieci rzucają się śnieżkami, jezioro zamarzło a na nim wilki się pi..dolą. - Jasiu, źle! - woła nauczycielka. - Pewnie, że źle, bo łapy im się ślizgają! |
08.10.2010 21:14:46, wojtek |
- Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest
cztery, a ile to będzie sześć razy siedem? - Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?! |
08.10.2010 21:14:17, wojtek |
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna
przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi
kobieta. Widzowie klaszczą. - Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasio. - Przecież ani razu nie trafił! |
08.10.2010 21:13:03, wojtek |
Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: - Można palić? - Da się, spoko. - Można pić wódę? - Spoko, jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. - A dziewice są? - Czyś ty zgłupiał ? Co ty? W żłobku jesteś? |
08.10.2010 09:08:00, wojtek |
Jasio pyta Małgosię: - Jak punk udaje żabę? - ? - Łapie muchy i zjada. - A jak punk udaje bociana? - Łapie żaby i zjada? - Nie. Wącha butapren, staje na jednej nodze i robi odlot do Afryki. |
08.10.2010 09:07:39, wojtek |
Jasio poszedł z ojcem do cyrku. Podczas tresury słoni, pyta: - Tato, co to jest to długie, co zwisa słoniowi pod brzuchem? - To jest penis słonia, Jasiu. - Dziwne. Gdy rok temu byłem tu z mamą powiedziała, że to nic. - No cóż, synu, skoro mama ma takie wymagania... |
08.10.2010 09:04:12, wojtek |
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | Strona 11 | 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33
| Następne z kategorii: Jasiu » | Zobacz inne kategorie » Jasiu - Kawały i dowcipy o Jasiu Jasio pyta ojca: - Tato, czy to prawda, co mówiła wczoraj pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy? - Być może synku, nie znam rodziny pani Kowalskiej... Wyślij dowcip | Ocena: 4.0 | Oceń! Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów: - Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio: - A skąd ona wie, ile waży? Wyślij dowcip | Ocena: 2.8 | Oceń! Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą. - Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasio. - Przecież ani razu nie trafił! |
08.10.2010 09:03:47, wojtek |
Jasio wraca ze szkoły z pokrwawionym nosem. - Co ci się stało? - pyta mama. - To przez tego magika z cyrku, który podczas przedstawienia wyciągnął mi z nosa złotą monetę! - I zostawiił cię w takim stanie? - On nie! Po przedstawieniu moi koledzy szukali następnych monet! |
08.10.2010 09:03:00, wojtek |