Na środku chodnika stoi pijak i leje... Z naprzeciwka idzie starsza pani i z lekkim zdegustowaniem mówi: - ale bydlę... na to pijak: - się pani nie boi, mocno go trzymam.. |
11.04.2013 12:16:27, Pati45 |
Dzwoni Mosiek do Icka i mówi: - Icek ja mam Ci tylko trzy rzeczy do powiedzenia: po pierwsze - cała wieś śpi z twoją Rifke; po drugie - ja też śpię z twoją Rifke; a po trzecie- to co TY na to drugie????????? Icek się chwilkę zastanowił przełknął ślinę i mówi: Słuchaj Mosiek, co ci powiem: po pierwsze - nasza wieś to są trzy chałupy; po drugie - moja Rifke ma syfa; a po trzecie to co TY na to drugie????? |
11.04.2013 12:14:56, Pati45 |
Przychodzi facet do okulisty i zaczyna się rozbierać: -Co pan robi?! - pyta zdezorientowany lekarz. -Cicho! I rozbiera się dalej. Zdejmuje spodnie i wypina się do okulisty. -Widzisz pan dupę? -No widzę -A rów? -Widzę. -A włosy wokół rowu? -Widzię -A takie małe kuleczki na końcach włosów? -No widzę,ale o co chodzi?! -No bo jak ciągnę za te kuleczki to mi oczy łzawią... |
11.04.2013 12:11:31, Pati45 |
Umierają 4 zakonnice i staja przed bramą do nieba. Św. Piotr pyta się pierwszej zakonnicy: Zgrzeszyłaś? Zgrzeszyłam Członka miałaś? Miałam A gdzie go miałaś? Zakonnica pokazuje palec, na co Św. Piotr: Wsadź ten palec do kropielnicy o Twoje grzechy zostaną odpuszczone. Zakonnica zrobiła jak jej polecono i przeszła przez bramę. Św. Piotr zwraca sie do drugiej zakonnicy: Zgrzeszyłaś? Zgzreszyłam Członka miałaś? Miałam Gdzie? Zakonnica pokazuje rękę. Św. Piotr nakazuje zakonnicy to samo co poprzedniej, ta moczy rękę w kropielnicy i przechodzi przez bramę. Św. Piotr zwraca się do trzeciej zakonnicy: Zgrzeszyłaś? Zgrzeszyłam Członka miałaś? Miałam A gdzie? I już zakonnica miała odpowiedzieć, ale ta z tyłu zawołała: Jak ona wsadzi dupę do kropielnicy to ja tej wody pić nie będę! |
07.04.2013 12:08:41, AsForSatisfy |
- Cześć, jestem Magda. - Igor. - Czym się zajmujesz Igorze? - Rysuję. - Supcio! A mnie możesz narysować? - W sumie tak, choć to specyficzne rysunki... - To znaczy? - Trupy na asfalcie kredą obrysowuję. |
03.04.2013 17:26:41, NIEMARIA |
- Tatusiu, tatusiu! Czy mamusia na pewno przyjeżdża tym pociągiem? - Nie gadaj tyle, tylko rozkręcaj tory. |
27.03.2013 18:16:21, Konto usunięte |
szefie -mowi pracownik do swojego pracodawcy, potrzebuje nowe buty do pracy bo w tych mam juz dziury i woda wlewa mi sie do srodka. Szef odpowiada na to- to dobrze przynajmniej nogi Ci sie porzadnie umyja |
25.03.2013 12:56:03, Konto usunięte |
> Przychodzi Rosjanin do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same > złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał: > - Właściwie nie wiem, co mam panu tu zrobić? > - Chciałbym alarm założyć. |
23.03.2013 12:41:41, Pati45 |
> U dentysty: > - Ile kosztuje wyrwanie zęba? > - 50 PLN. > - 50 PLN za kilka minut pracy?! > - Mogę wyrywać powoli jeśli pan chce. |
23.03.2013 12:41:04, Pati45 |
Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi: - Kto tam? - Mol - A futro?! - W domu sobie zjem! |
23.03.2013 12:35:38, Pati45 |
Czy oskarżony może wytłumaczyć dlaczego zabił żonę a nie jej kochanka? - Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę, niż co tydzień kolejnego mężczyznę. |
23.03.2013 12:34:42, Pati45 |
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża: - Twoja rodzina? - Tak, teściowie! |
23.03.2013 12:33:38, Pati45 |
Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym.
Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na
krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kilogramów. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg. - Co jest, czemu nie chudniesz? - Jakoś kurna nie mam motywacji... |
23.03.2013 12:32:56, Pati45 |
Warszawa. Do taksówki wsiada zdyszany facet -Do Gdyni proszę ale szybko i...i żeby kurs był za darmo. Taksówkarz,nieco zaskoczony,pomyślał krótką chwilę... -Zgoda,ale mam jeden warunek,przez całą drogę będzie pan trzymał w zębach piłkę tenisową. Drobiazg,pomyślał klient. -Dobra,zgadzam się-powiedział-gdzie ta piłka? -Z tyłu,na haku-odpowiada taksówkarz. |
23.03.2013 12:28:02, Pati45 |
Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na czwartym
piętrze: - Urodziło się? - Urodziło. - A co: chłopiec czy dziewczynka? - Chłopiec. - A do kogo podobny? Żona macha ręką: - Nie znasz... |
23.03.2013 12:23:16, Pati45 |