Dlaczego Mojżesz przeprowadził żydów przez morze? Bo przez miasto się wstydził |
28.05.2013 21:23:12, Marcell |
Panie co to za pociąg ? Żółty Ok żółty, ale dokąd Do polowy |
28.05.2013 21:16:58, Marcell |
zatrzymuje kierowce policja gdzie sie pan tak spieszy po 100zł dla pana |
19.05.2013 02:12:52, pac |
-Wysoki sądzie, ja tego nie ukradłem! - Czy oskarżony ma alibi? - Słucham? - Czy oskarżonego w tym czasie ktoś widział? - Na szczęście nie, wysoki sądzie. |
11.05.2013 10:06:31, Gosia |
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę: - Synku chcesz orzeszka? - Poproszę. Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do babci: - To niech pani też zje. - Chłopcze, ja już nie mam zębów. Trzeci dzień znowu: - Synku chcesz orzeszka? Kierowca zaciekawiony pyta: - Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki? - Z Toffifee. |
11.05.2013 10:05:45, Gosia |
Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsną. Jednak, że był już w podeszłym wieku postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi. Przyprowadził syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tę maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy więc jeszcze raz: - Maszyna, baran, parówka... rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę, w nią wkładasz barana i wychodzi parówka... rozumiesz wreszcie? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - Tak, twoja matka! |
10.05.2013 11:46:27, Konto usunięte |
Sprawa rozwodowa: - winależy po obu stronach... - po stronie żony i teściowej. |
10.05.2013 11:39:33, Konto usunięte |
Dziennikarz pyta parę małżeńską obchodzącą złote gody: - Jak państwu minął ten czas? - Jak 5 minut - odpowiada żona. - ...pod wodą bez akwalungu - dodaje mąż. |
29.04.2013 23:53:17, Konto usunięte |
Elegancka,droga restauracja-klient zamawia jakąś egzotyczną zupę...Kelner nienagannie ubrany przynosi ją z ukłonem i zamierza odejść...Panie ober!-woła klient-w tej zupie jest mucha...Kelner podchodzi i mówi-Najmocniej pana przepraszam! Wyciąga z kieszeni srebrną,wypolerowaną łyżkę i wyciąga muchę..Klient zaskoczony pyta-Panie,co to za lokal że muchę srebrną łyżeczką wyciągają?!Kelner na to-To jest lokal na najwyższym poziomie-a jaka higiena!Widzi pan tę wstążeczkę przy rozporku?Widzę a do czego ona?-odpowiada klient.Kelner-Tu panie nawet jak idę siusiu,to nie dotykam nic-ciągnę wstążkę i już!Klient zaniemówił na chwilę z wrażenia po chwili jednak pyta-No dobra,wstążka w jedną stronę-a z powrotem?Kelner z wyrzutem-Przecież pokazywałem panu łyżeczkę... |
29.04.2013 14:50:30, Konto usunięte |
Przychodzi budowlaniec do majstra: - Panie majstrze łopata mi się złamała! - To się oprzyj o betoniarkę! |
26.04.2013 00:56:53, Konto usunięte |
Jedna blondynka mówi do drugiej: -czemu go kochasz? -bo on jest kochany! -ale ja jestem kochańsza. -no nie wiem. Ty nie robisz mi patelni. |
24.04.2013 18:21:06, Konto usunięte |
Kiedy blondynka wie, że straciła pracę? Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę. |
24.04.2013 17:21:35, Konto usunięte |
Żona do męża: - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa spoglądając zdziwiona na małżonka, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia: - ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam! - Idę do apteki. - Po co? - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało. |
11.04.2013 13:10:09, Pati45 |
Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi: - Pięć. - Co pięć? - pyta aptekarz - Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór. Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie. - Co? Dziesięć? - pyta aptekarz - Nie, krem do rąk. Nie przyszły |
11.04.2013 12:20:40, Pati45 |
Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz sie kochałeś? - Na wojnie, wnusiu... - A jak, a z kim? - Jak to z kim... Na wojnie sie nie wybiera... |
11.04.2013 12:17:50, Pati45 |