Co to jest tapczan? - Jest to przyrząd do pokojowego wykorzystania energii jądrowej. |
24.02.2010 11:29:16, Konto usunięte |
Jaka to jest pozycja "na żabę"? - Ona leży, jemu leży, a ona rechocze. |
24.02.2010 11:28:50, Konto usunięte |
Co mówią jądra przy stosunku? - Szef zapier...., a my się obijamy... |
24.02.2010 11:28:34, Konto usunięte |
Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają. -Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać... -Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks! |
24.02.2010 11:28:05, Konto usunięte |
Jola z szefem kochają się w biurze. Nagle warkocz Joli dostał się do niszczarki - Warkocz Warkocz!! (krzyczy Jola). A szef na to: - Wrrrrrrr, wrrrrrrr |
24.02.2010 11:27:30, Konto usunięte |
Notatka z sex- shopu: Prosimy oglądać magazyny trzymając je DWOMA rękami! |
24.02.2010 11:13:13, Konto usunięte |
- Mamo, a sex to wyraz obcy? - Tak córeczko, dla twojego ojca bardzo obcy |
24.02.2010 11:12:55, Konto usunięte |
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Był sobie raz..."? - Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację..." |
24.02.2010 11:12:27, Konto usunięte |
Kiedy mężczyzna mówi do kobiety świństewka to jest to molestowanie seksualne. Kiedy kobieta mówi świństewka do mężczyzny, to kosztuje to 4,20zl/min. + VAT! |
24.02.2010 11:12:00, Konto usunięte |
Kumpel do kumpla: - Słyszałem że masz nową dziewczynę? - Noooooo - A fajna chociaz w łóżku? - W sumie to nie wiem. Jedni mówią że fajna inni ze nie fajna..... |
24.02.2010 11:11:32, Konto usunięte |
Noc. Park. Na ławce chłopak i dziewczyna. - Chodź się troszkę pobzykamy - mówi on. - Nie mój drogi - odpowiada panna - Złożyłam przysięgę, że oddam swoją cnotę dopiero mężowi. - No to może delikatnego lodzika? - nie daje za wygraną chłopak - O co to, to nie. Nigdy na takie coś się nie zdecyduję. - No to chociaż w rękę weź - prosząco mówi chłopaczyna. - No zgoda. Ale ja nigdy tego nie robiłam. Jak to trzeba? - Oglądałaś kiedyś dekorację zwycięzców formuły 1? - tłumaczy z uśmiechem partner jednocześnie rozpinając rozporek - wstrząsają butelkę z szampanem obryzgując wszystkich dookoła. Tak właśnie trzeba. Dziewczyna wzięła się do roboty i gdy wydawało się, że apogeum jest już blisko, chłopak zaczął krzyczeć, a z oczu pociekły mu łzy. - Co-o-o si-e-e st-a-a-ło ? - zapytała panna nie przerywając zajęcia - Cz-y-y c-o-oś źl-e-e ro-o-bię? - Zdejm kciuka z dziurki, idiotko. |
17.02.2010 16:08:52, Konto usunięte |
Pewne małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... -Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć,> że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? -Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana> stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera.................. ZEMDLAŁA.............. |
17.02.2010 16:08:34, Konto usunięte |
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąść ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jedeneg o słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie,nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!" Morał ??? Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie :D |
17.02.2010 16:08:02, Konto usunięte |
jaka jest najczestrza pozycja seksualna samotnego faceta? - Latarenka i palacyk |
11.02.2010 23:57:15, Konto usunięte |
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i
zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie
opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego
na zewnątrz. Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. - Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. - Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona. - Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć! |
09.02.2010 19:22:54, Konto usunięte |