Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek". Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane??? - One zarabiają na nierządzie. - A co to znaczy? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić?? - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta żona. - Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercol. Żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, ze za 70 to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga*****a. Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek nie bądź świnia!!! Pożycz mu te trzy dychy!!! |
06.12.2009 17:00:18, Konto usunięte |
Mąż z żoną umówili sie ze jezeli bedzie im sie chcialo kizia miziać(bara bara) to: -mąż bedzie mowil ze dolar stoi wysoko a -żona ze bank jest otwarty Pewnego dnia synek przychodzi z wiadomoscia od taty do mamy i mowi: -mamo tata mowi ze dolar wysoko stoi na to mama: -powiedz tacie ze bank jest zamkniety Nastepnego dnia synek znów przychodzi z wiadomoscia od taty do mamy i mowi: -mamo tata mowi ze dolar bardzo wysoko stoi na to mama: -powiedz tacie ze bank jest zamkniety Trzeciego dnia synek przychodzi z wiadomością od mamy do taty: -tato mama mówi że bank jest otwarty -tak synu???to teraz idź powiedz mamie że dolar stał tak wysoko że POSZEDŁ OD RĘKI!!!! |
06.12.2009 16:53:46, Konto usunięte |
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do
szamana. - Szamanie, jesteśmy oboje czarni a dziecko się urodziło białe, jak to może być? - A robiliście to po murzyńsku? - Tak, tak, po murzyńsku! - Od tyłu po murzyńsku? - Od tyłu po murzyńsku! - A palec w dupie był? - Nie było. - No to tędy się światło dostało! :) |
06.12.2009 16:52:30, Konto usunięte |
Rozmowa telefoniczna: - Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki? - Na bazarze jesteś, skarbie? - Nie, w aptece. |
04.12.2009 13:23:28, Konto usunięte |
Kochany, dziękuję Ci za uroczy wieczór i cudowne 45 sekund! |
04.12.2009 13:23:15, Konto usunięte |
Ach, czuję się jak bateryjka - żartuje po stosunku kochanek. Jestem do cna wyczerpany! - Ech wy, faceci, a potem się dziwicie, że się was wymienia... |
04.12.2009 13:23:02, Konto usunięte |
Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi : - Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne - Jakie ? - pyta się sprzedawczyni - No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne |
04.12.2009 13:22:48, Konto usunięte |
Jeżeli podczas seksu mąż zwraca się do ciebie innym imieniem, odpowiedz, nie pożałujesz! |
04.12.2009 13:22:36, Konto usunięte |
Przyczhodzi pacjent do lekarza i mówi: -Panie doktorze jądra mnie bolą. -Jak mówicie? -Nie,jak używam babę. |
04.12.2009 13:22:13, Konto usunięte |
W nocy mąż do żony: -Kochanie,masz piersi jak rodzynki. -Takie słodkie? -Nie,takie pomarszczone |
04.12.2009 13:22:03, Konto usunięte |
- Stary, widziałem cię wczoraj w Bristolu z tą rudą reżyserką. Jak poszło? - Eee, lepiej nie pytaj. Najpierw zerżnąłem ją osiem razy, potem ona mówi że to było tylko tak na próbę... i że od teraz będziemy kręcić "na ostro". |
04.12.2009 13:21:47, Konto usunięte |
Sztuka Romeo i Julia w teatrze. Julia umiera. Romeo na to: - Co ja mam teraz zrobić?! Głos z sali: Pie.... póki ciepła!! |
04.12.2009 13:12:48, Konto usunięte |
przeprowdzano nabor zwierzat do cyrku. Zglosil sie mezczyzna z psem. Co ten pies potrafi?- pyta dyrektor cyrku zaraz panu pokaze-odpowiedzial mezczyzna Fafik siad- Fafik siada Fafik lapa- Fafik daje lape Fafik lezec- Fafik lezy Ale to ptrafi kazdy pies- mowi dyrektor cyrku Ale to nie wszystko zaraz panu pokaze co potrafi Fafik jeszcze zrobic Fafik zrob panu dyrektorowi laske- Fafik nic Fafik zrob panu dyrektorowi laske- mowi zdenerwowany mezczyzna- Fafik dalej nic Na to mezczyzna strasznie juz wkurzony -Fafik ostatni raz ci pokazuje jak sie robi laske |
04.12.2009 13:12:33, Konto usunięte |
Dwie mlode dziewczyny rozmawiaja ze soba: - Jaki piekny lancuszek! Ile dalas za niego? - A, z piec razy... |
04.12.2009 13:12:14, Konto usunięte |
Długi rejs. Marynarz w kajucie spogląda na swoje ręce. Na lewej wytatuowane Ania, na prawej Ewa. - No to dziewczyny, z którą dzisiaj? |
04.12.2009 13:12:02, Konto usunięte |