Na dyskotece w Niemczech bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce "Turcy mają trzy problemy". Po
chwili pojawia się przed nim wielki jak dąb Turek: - Ty, a w dziób chcesz? - To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiada Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka już na niego tłum Turków. - No, teraz się z tobą policzymy - warczą gremialnie Turcy. - A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zmotywować wszystkich "swoich". - Zaraz to odszczekasz! - wrzeszczą Turcy wyciągając noże. - I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin. - Zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami... |
19.12.2010 09:37:03, Konto usunięte |
Małżeństwo ulega bardzo poważnemu wypadkowi samochodowemu. Po długiej i bardzo trudnej operacji
żony do męża wychodzi sam ordynator: - Proszę pana, na początek dobra wiadomość, żona operację przeżyła. Mąż wzdycha z ulgą. No tak - mówi dalej lekarz - ale moim obowiązkiem jest poinformować pana, że ta operacja nie jest jedyną, żona musi przejść jeszcze bardzo poważny zabieg w specalistycznej klinice w Paryżu. Nie muszę mówić, że tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to ok. 90 tys. złotych. To nie wszystko, żona wymagać będzie długotrwałej, w zasadzie dożywotniej rehabilitacji, nie muszę dodawać, że NFZ nie dołoży ani złotówki. Koszt rehabilitacji powiedzmy 1200 zł miesięcznie. Ponadto żona, jako inwalidka, wymagać będzie specjalistycznego sprzętu i środków higienicznych, to kosztuje kolejne 1500 zł miesięcznie, oczywiście NFZ w kosztach nie partycypuje. Zapada cisza. Wtem lekarz klepie męża w ramię, mówiąc: - Spokojnie, tylko żartowałem, żona nie żyje. |
19.12.2010 09:35:32, Konto usunięte |
Pod blokowisko podjeżdża czarne tuningowane BMW. Wychodzi z niego dres, skórzana kurtka,
łańcuchy, rolex, wielki kark i krzyczy. - Zaj..ali! Nic się nie dzieje. On znów: - Zaj..ali! Znów nic, krzyczy ponownie: - ZAJ..ALI! Wreszcie na jeden z balkonów wychodzi cudowna zgrabna blondyneczka i krzyczy: .....- Ile razy mam ci powtarzać! Nie ZAJ..ALI tylko IZABELA |
18.12.2010 20:13:21, marek |
Pod blokowisko podjeżdża czarne tuningowane BMW. Wychodzi z niego dres, skórzana kurtka,
łańcuchy, rolex, wielki kark i krzyczy. - Zaj..ali! Nic się nie dzieje. On znów: - Zaj..ali! Znów nic, krzyczy ponownie: - ZAJ..ALI! Wreszcie na jeden z balkonów wychodzi cudowna zgrabna blondyneczka i krzyczy: - Ile razy mam ci powtarzać! Nie ZAJ..ALI tylko IZABELA.. |
18.12.2010 20:08:38, marek |
Pod blokowisko podjeżdża czarne tuningowane BMW. Wychodzi z niego dres, skórzana kurtka,
łańcuchy, rolex, wielki kark i krzyczy. - Zaj..ali! Nic się nie dzieje. On znów: - Zaj..ali! Znów nic, krzyczy ponownie: - ZAJ..ALI! Wreszcie na jeden z balkonów wychodzi cudowna zgrabna blondyneczka i krzyczy: - Ile razy mam ci powtarzać! Nie ZAJ..ALI tylko IZABELA... |
18.12.2010 20:06:23, marek |
Dwie blondynki wykonały wielki skok na bank. Zabrały z niego dwa duże worki. Podzieliły się
nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 5 latach złodziejki spotykają się przypadkowo. - Co było w twoim worku? - pyta pierwsza. - 3 mln złotych. - Super!Co z nimi zrobiłaś? - Kupiłam dom, samochód, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku? - Niezapłacone rachunki. - I co z nimi zrobiłaś? - Powolutku spłaca |
18.12.2010 20:05:39, marek |
Dwie blondynki wykonały wielki skok na bank. Zabrały z niego dwa duże worki. Podzieliły się
nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 5 latach złodziejki spotykają się przypadkowo. - Co było w twoim worku? - pyta pierwsza. - 3 mln złotych. - Super!Co z nimi zrobiłaś? - Kupiłam dom, samochód, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku? - Niezapłacone rachunki. - I co z nimi zrobiłaś? - Powolutku spłacam… ... |
18.12.2010 20:03:46, marek |
Nauczyciel: - Ile znasz części świata? - Pięć. - Proszę je wymienić. - Pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta. |
18.12.2010 16:39:27, Konto usunięte |
Nauczyciel pyta Jacka: - Pożyczyłem od twojego ojca sto tysięcy złotych i po trzech miesiącach oddałem dwadzieścia trzy tysiące. Ile pozostałem dłużny? - Sto tysięcy. - Cóż to?! Nie znasz rachunków? - Rachunki znam, ale pan nie zna mojego ojca. |
18.12.2010 16:38:53, Konto usunięte |
Nauczycielka chemii spotyka po latach ucznia i pyta: - Gdzie pracujesz? Uczeń odpowiada: - Wykładam chemię. - Gdzie? - W BIEDRONCE. |
18.12.2010 16:38:18, Konto usunięte |
Nowy nauczuciel przedstawia się dzieciom - Nazywam się Kowalski. A wy? - A my nie. |
18.12.2010 16:37:52, Konto usunięte |
Nauczycielka sprawdza, czy wszystkie dzieci dobrze opanowały ostatnią lekcję o zwierzętach
hodowlanych. -Przekonajmy się, drogie dzieci. Co mamy od owiec? -Od owiec mamy wełnę. -Bardzo dobrze. A co daje nam kura?? -Kura daje jajka. -Świetnie. A co mamy od krowy? -Prace domowe. |
18.12.2010 16:37:05, Konto usunięte |
Nauczycielka zwraca się do ucznia, patrząc mu wnikliwie w oczy: - Zawsze gdy jest klasówka Ciebie nie ma, bo babcia chora, tak? - Tak, proszę pani, my też podejrzewamy, że babcia symuluje. |
18.12.2010 16:36:46, Konto usunięte |
Pani na lekcji matematyki mówi do Gabrysi: - Gabrysiu, przecież mówiłam wiele razy, że nie rysujemy mazakami. - ale to jest flamaster. |
18.12.2010 16:36:13, Konto usunięte |
Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi: - Aniu! Ty palisz?! - Tak - odpowiada rezolutna Anie - palę. - I może jeszcze pijesz? - A tak, pewnie że pije. - A od kiedy to tak? - A od pierwszego stosunku ... |
18.12.2010 16:35:12, Konto usunięte |