Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę zamiast oceny napisał Idiota .
Jasiu patrzy na klasówkę potem na nauczyciela i mówi:
- Miał pan wpisać ocenę , a tylko się pan podpisał .

Mama pyta się Jasia:
-Synku, dlaczego płaczesz?
-Bo śniło mi się, że szkoła się paliła.
-Nie płacz, to tylko sen!
-Właśnie dlatego płacze...

Jaś i Małgosia kłócą się, która mama jest gorsza.
Małgosia mówi do Jasia:
- A twoja mama to ma taaaaaaki długi nos!
Na to Jasiu:
- A twoja mama jak wejdzie na wagę, to widzi swój numer telefonu...

Jasiu mówi do Ani:
- Wejdź na drzewo to dam ci piątaka.
Ania weszła a potem poszła powiedzieć mamie, że Jasiu dał jej piątaka za to ,że weszła na drzewo.
- Oj córuś on to zrobili po to aby zobaczyć twoje majtki.
Na drugi dzień Jasiu mówi do Ani:
Wejdź na drabinę to dam ci dychę.
Ania weszła a potem poszła się pochwalić mamie ,że dostałą dychę za wejście na drabinę.
Mama mówi ,że Jaś zrobił to po to aby zobaczyć jej majtki. A Ania na to:
- Ha! Tym razem go przechytrzyłam i ich nie założyłam.

- Mamusiu, czy to prawda, że dziadek był najsławniejszym proktologiem przed wojną?
- Tak synku, szczera prawda.
- A czy to prawda, że tatuś był jeszcze lepszym proktologiem od dziadka?
- Oczywiście, synku - był lepszy.
- A ja kiedy dorosnę...
- Będziesz jeszcze lepszym proktologiem!
- Ale ja chcę być mechanikiem samochodowym...
- Jeszcze czego! Całe życie w smarach grzebać...

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze
jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę
chorych?
Pacjent na to:
Na kasę chorych.
Anestezjolog:
Aaaaa... kotki dwa....

Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy
dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji.
Zaciekawiony zagląda do środka i widzi
obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
- Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?!
- Jest powód panie profesorze, jest powód
- odpowiada jeden z asystentów.
- Siostra Krysia nie jest w ciąży...
- Aaaaa to i ja się napiję...

Przychodzi pacjent do ortopedy i mówi ,że bardzo bolą go nogi. Lekarz prosi go o zdjęcie spodni,chory zdejmuje spodnie a lekarz mówi:
- Ale ma pan krzywe nogi od małego?
- Nie, panie doktorze od kolan.

Przed sprawdzianem nauczyciel oświadcza:
- Wierzę głęboko, że dzisiaj nikogo nie przyłapię na ściąganiu,
- I my też wierzymy! - odpowiada chórem klasa.

W liceum na lekcji polskiego uczniowie piszą wypracowanie, które ma zawierać: wątek religijny, watek historyczny, wątek miłosny i wątek sensacyjny.
Wszyscy uczniowie piszą pracowicie już pół godziny, tylko jeden Karolek rozsiadł się wygodnie i patrzy w sufit.
- Karolek, czemu nie piszesz? - pyta nauczycielka.
- Ja już napisałem - odpowiada Karolek.
- To jest niemożliwe - dziwi się nauczycielka - przeczytaj wszystkim na głos co napisałeś.
- "Mój Boże (wątek religijny) - rzekła hrabina (wątek historyczny) jestem w ciąży 9(atek miłosny), ale nie wiem z kim (wątek sensacyjny)."

Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność.
Doktorant:
- Hmm... Chcę być na Bahama i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną bez stanika!
Puff! Zniknął.
Doktor:
- A ja chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula!
Puff! Zniknął.
Profesor:
- Ci dwaj mają się stawić w laboratorium po lunchu...

Przybiega dziecko na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko !
- Co jest ? Pali się ?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.

Przychodzi młody mężczyzna do szpitala i mówi do lekarza:
- Proszę mnie wykastrować!
- A czy dobrze pan to sobie przemyślał? To zabieg mający poważne konsekwencje i nieodwracalny!
- Tak, panie doktorze, wiem! Proszę kastrować!
Po zabiegu lekarz pyta pacjenta:
- Co wpłynęło na podjęcie przez pana tak nietypowej decyzji?
- A bo doktorze ożeniłem się niedawno. Żona jest Żydówką. No to musiałem.
- Zaraz, to może pan chciał się obrzezać?
- No tak. A jak ja mówiłem?

jasiu na kazdej lekcji przeklinal a że był jedynym chłopakiem w klasie każdemu to przeszkadzało
któregoś dnia dziewczynki przyszły szybciej do szkoły od jasia
pani powiedziała
- jesli jasio przyjdzie i zacznie krzeklinać maci wyjść z klasy..
gdy jasiu przyszedł powiedział
- e sluchajcie u nas w mieście burdel buduja
dziewczynki zaczeły wychodzić z klasy
na to jasiu rzekl
- gdzie ku..rwy dopiero fundament budują

jaki jest nowy sposób zapładniania krów?
stawiamy krówe na bardzo wysokiej górce, zakładamy jej rorki i popychamy
napewno sie wypie,,,,rdoli