Pewna turystka z dużego miasta przyjechała w góry. A że nie miał kto jej doprowadzić na górę to idzie do bacy i się pyta: - Baco, a nie wyprowadzilibyście mnie tam na szczyt? Zapłacę. - Czymu ni, mogę zaprowadzić. Poszli już w kierunku góry, a że baca był ładny i dobrze umięśniony to turystka mówi do niego: - Baco, a nie wydy**libyście mnie za tym krzaczkiem? - No dobra czymu ni. No to Baca ją bzy**ął, idą i za 10 m turystka mówi do bacy: - Baco, a nie bzy**elibyście mnie znowu za tym krzaczkiem? - No dobra. No to Baca ją bzy**ął idą dalej turystka znowu: - Baco a nie bzy***libyście znów? Nagle baca krzyczy do swojego syna: - Antek! Antek! - Co jest tato? - Przynieś mi kożuch! - Tata a na co ci kożuch, przecież lato jest, gorąco. - Bo zanim ja z tą k**wą na szczyt wyjdę, to już będzie zima! |
27.06.2012 07:46:18, KAMILOO |
Policja podejrzewała bacę o pędzenie bimbru. Baca oczywiście się nie przyznawał lecz Policja przeprowadziła przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzęt do pędzenia bimbru. - I co Baco teraz też się nie przyznajecie? - pyta policjant - To może posądzicie mnie tyz o gwałt? Sprzynt do tego tyz mom. |
27.06.2012 07:45:37, KAMILOO |
Baca żali się koledze: - Telewizja kłamie nawet w prognozie pogody! Gdy w Warszawie spadło 20 centymetrów śniegu, to krzyczeli, że katastrofa pogodowa. A gdy u mnie po dach chałupę zasypało, mówili że są świetne warunki na narty! |
27.06.2012 07:45:15, KAMILOO |
Baca popił na imieninach i na drugi dzień na kacu poszedł doić krowę. Mówi do niej: - Oj krasula jak mi się nie chce ciebie doić A krasula się obraca i mówi: - To ty trzymaj cycki a ja będę skakać. |
27.06.2012 07:37:17, KAMILOO |
Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u bacy. Wieczorem gdy kładą się spać
baca mówi: - Ja się kładę w środku a wy na boki. Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty: - Ty, w nocy mi ktoś konia walił. Na to drugi: - No mi też. Baca się budzi i zaczyna mówić: - Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem... |
27.06.2012 07:36:54, KAMILOO |
Idzie turysta drogą i spotyka Bacę: - Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chciałbym zdążyć na ten pociąg o 10.40? - A idźcie, ale jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9.15 zdążycie. |
27.06.2012 07:36:39, KAMILOO |
Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna. Przychodzi turysta i pyta: - baco co to będzie? - łódka, przyjdziecie za 3 tygodnie to zobaczycie. Przychodzą i baca trzyma jeszcze mniejszy kawałek drewna i turysta pyta: - baco miała być łódka i co to będzie? - świątek, przyjdźcie za 2 tygodnie. Przychodzą a tam mniejszy kawałek drewna i turysta pyta: - baco! Co to w końcu będzie? Miała być łódka, miał być świątek a teraz co? A baca na to: - jak nie spierd*** to wykałaczka. |
27.06.2012 07:36:25, KAMILOO |
Turysta pyta Bacę: - Baco, jak przepowiadacie pogodę? - Ano po świstaku. - Jak to po świstaku? - Jeśli świstak podrapie się jeden raz, to znaczy że będzie ładna pogoda, jak dwa, to znaczy że będzie śnieg, a jak trzy, to znaczy że będzie burza. - A jak podrapie się więcej razy? - To znaczy że ma pchły. |
27.06.2012 07:36:11, KAMILOO |
Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchu*e... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchu*e... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta: - Panocku nie widzieliście mojej kozy? - Widziałem, wskoczyła do studni. - Jak to wskoczyła, jak była do takiego dużego kamienia uwiązana?! |
27.06.2012 07:35:58, KAMILOO |
W sądzie: - Więc baco - mówi sędzia - weszliście przez komin, przelecieliście Kowalską, zabraliście telewizor i kuchenkę mikrofalową i wyszliście drzwiami frontowymi. Przyznajecie się do popełnienia tej zbrodni? - Nie, nie przyznom się, ale pomysł pana sędziego tyż jest ciekawy. |
27.06.2012 07:35:39, KAMILOO |
Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu. Lekarz pyta: - I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite! - Ja to nic, ale Jonek ma dzisiaj noc poślubną a ja mam jego jaja w kieszeni! |
27.06.2012 07:35:27, KAMILOO |
Warszawiak przyjechał do Zakopanego i mówi do Bacy: - Baco powiedźcie: Chrząszcz brzmi w trzcinie! Baca po chwilowym zastanowieniu odpowiada: - Robok świrscy w trowie! |
27.06.2012 07:35:13, KAMILOO |
Jedzie baca bryczką a na bryczce beczki. Widzi go policjant, zatrzymuje go i pyta się: - Baco co tam wieziecie?? - Sok z Banana. - To dajcie spróbować. Policjant pije i po chwili mówi: - Trochę kwaśny ten sok, ale wierzę wam na słowo, jedzcie już. - Banan wio!!!!! |
27.06.2012 07:35:02, KAMILOO |
Bacowa budzi swojego męża w środku nocy. - Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ją i zabij. - Zapal światło - doradza zaspany baca - jak Cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu. |
27.06.2012 07:34:47, KAMILOO |
Idzie turysta i nagle widzi bacę kucającego sobie w krzakach. - Baco, co robicie? - No srom, nie widzisz? - A gacie? - Łoo k*rwa!! |
27.06.2012 07:34:35, KAMILOO |