Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
Gdy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa.
Nagle szybko wbiega zając i mówi:
-Wilku! Nie bądź głupi, marycha to świństwo, lepiej chodź pobiegamy.
-Dobra.
Zając z wilkiem biegają sobie po lesie i widzą jak lis chce wciągnąć setkę koki. Zajączek zaczął go przekonywać:
-Lisie! Koka to **cenzura** , lepiej chodź pobiegamy.
-Dobra.
Biegają zając, wilk i lis po lesie i widzą niedźwiedzia, który chce dać herę po kablach. Zajączek widząc to mówi:
-Niedźwiedziu nie rób tego, hera Cię zabije, lepiej chodź z nami pobiegaj.
Niedźwiedź wstaje i rzuca zającem na drugi koniec lasu.
-Dlaczego to zrobiłeś? - pytają zdziwieni lis z wilkiem.
-Bo mam już go dosyć. W tamtym tygodniu zając też zjadł extazę i biegałem z nim cały dzień.

Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia.
- Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Następnego dnia:
- Poproszę chleb z górnej półki.
Niedźwiedź wchodzi na gorę i podaje chleb.
Historia powtarza się przez kilka dni.
Niedźwiedź się zdenerwował wszedł na gorę i czeka.
Przychodzi zajączek:
- Poproszę masło z dolnej półki.
Niedźwiedź schodzi podaje masło.
- I jeszcze chleb z górnej półki.

Polak, Rusek i Niemiec jadą pociągiem.
Rusek i Niemiec wymyślili zawody na najlepszego złodzieja.
Po krótkiej namowie Polak także dołącza.
Najpierw Niemiec zgasił i zapalił światło- ukradł butelkę wódki.
Potem Rusek zgasił i zapalił światło- ukradł portfel 62- letniej babci.
Na koniec Polak zgasił i zapalił światło.
- Żaden z Ciebie złodziej, nic nie ukradłeś!- mówi Rusek i Niemiec.
Po 5 sekundach wchodzi załamany konduktor i mówi:
- K....! Ktoś pod **cenzura** ił nam tory!

Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- kiedy zaginęła?
- trzy tygodnie temu.
- i dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście!

Polak, Rusek i Niemiec rozbijają się na bezludnej wyspie.
Znajdują skrzynie jabłek, umawiają się, że jeśli każdy ułoży rymowankę, to otrzyma swoje jabłko.
Rusek mówi tak:
- Tolkien pisał wiersze ja biorę jabłko pierwsze.
I wziął jabłko.
Niemiec mówi:
- Tolkien pisał wiersze długie ja biorę jabłko drugie.
Polak po 3 godzinach mówi:
- A **cenzura** wam w d*pę! Ja biorę całą kupę!
I WZIĄŁ RESZTĘ...

Niemiec, Rus i Polak idą na wiedźmę.
Niemiec wyciąga pistolet, strzela i nie trafia.
wiedźma odsłania szatę i woła:
- Czarny bierz go.
Potem idzie Rus z bazuką, strzela i nie trafia.
Potem idzie Polak bez niczego.
Wiedźma mówi:
- Czarny bierz go
A Polak odpowiada:
- Łysy nie daj się.

Polak, Niemiec i Rusek są u diabła.
Diabeł mówi:
- wypuszczę Was jeśli Wasze chu*e będą razem mierzyły 100 cm. Niemiec mierzy swojego = 50 cm.
Rusek mierzy swojego = 49 cm.
Polak mierzy swojego = 1 cm.
Diabeł ich wypuszcza.
Potem rozmawiają.
Niemiec mówi:
- gdyby nie moje 50 cm to byście nie przeszli.
Rusek mówi:
- gdyby nie moje 49 cm to byście nie przeszli.
Na to Polak opowiada:
- a gdyby mi nie stanął to Wy byście nie przeszli!

Czy się różni policjant od policjantki?
- Policjantka ma dwie pochwy i jedna pałę, a policjant dwie pały a jedna pochwę.