Jasio pyta nauczycielkę:
- Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Nie, Jasiu.
- Nie odrobiłem zadania domowego.

Na lekcji chemii nauczycielka pyta Jasia:
- Czego dotyczy wzór napisany na tablicy?
- Yyyyyy... mam to na końcu języka.
- Jasiu wypluj! To kwas solny!!!

- Jasiu, dlaczego ciągle spóźniasz się do szkoły?
- Bo nie mogę się obudzić na czas.
- Nie masz budzika?
- Mam, ale on dzwoni, kiedy śpię...

- Jasio, ile nóg ma chrabąszcz?
- Pan profesor nie ma większego zmartwienia?!

Na lekcji geografii:
- Jasiu udowodnij, że Ziemia jest okrągła.
- Okrągła?! Żebyśmy tak zdrowi byli, ja nigdy tak nie twierdziłem.

Pani od biologii pyta Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce.
Na to Jaś:
- 2 małpy i 3 słonie.

Na lekcji przyrody nauczyciel pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!

Nauczycielka pyta Stasia:
- Zrobiłeś zadanie?
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu zrobić...
- Siadaj, pała! A ty Witku zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomóc w polu...
- Siadaj, pała! A ty Jasiu zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója!

Na lekcji:
- Powiedz Jasiu, z czego jest zrobiona twoja kurtka?
- Z wełny.
- Znakomicie. A zatem komu zawdzięczasz swoją kurtkę?
- Tacie.

Kilku urwisów, w tym Jasio, chce zaszokować nową nauczycielkę, więc na początku lekcji zamiast w ławce siadają na kaloryferze.
- Chłopcy - mówi nauczycielka - kiedy już wysuszycie bieliznę, usiądźcie na swoich miejscach.

Na lekcji polskiego nauczyciel pyta się Jasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie...
- Sobota wieczór, panie profesorze.

Na lekcji polskiego nauczyciel mówi do Jasia:
- Jasiu, odmień mi w czasie teraźniejszym czasownik gonić.
- Ja gonie, ty gonisz, on goni… my gonimy, wy gonicie.
- A oni?
- Oni uciekają, panie profesorze.

Nauczyciel mówi do Jasia:
- Jasiu, powiedz jakiś wyraz z jednym "o".
- Kopanie - odpowiada Jaś.
- Dobrze, to teraz powiedz wyraz, w którym są dwie literki "o".
- Boisko.
- Pięknie - chwali nauczycielka ucznia.
- Jeśli powiesz teraz wyraz z trzema literkami "o" to dostaniesz 5!
- Goool!!! - krzyczy Jaś.

Na lekcji geografii nauczyciel odpytuje Jasia:
- Podaj mi łączną długość linii kolejowych w Polsce.
- W którym roku?
- W którym chcesz.
- A więc w 1410 roku wynosiła zero.

- Nie rozumiem, jak jeden człowiek może robić tyle błędów? - mówi nauczycielka do ucznia.
- Wcale nie jeden - odpowiada Jasio - pomagali mi brat i siostra.