Żona pyta męża: - Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku? - Wziąłbym tę białą laskę - odpowiada mąż - i tak bym Cię sprał, że popamiętałabyś do końca życia. - Jaką białą laskę? - pyta żona. - Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy, żeby się za Ciebie zabrać. |
22.07.2010 17:10:50, Marcin |
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia: - Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić? - Nie, już czuję się wynagrodzony. - W jakim sensie? - Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek... |
22.07.2010 17:08:12, Marcin |
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu
zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet. - "To nie jest twoja sypialnia. - Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał. - "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! - Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!" - "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut - "Jak ci się podoba bycie kurą?" - "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje" - "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut - "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz" Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi. - "Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : - "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!" |
22.07.2010 16:53:51, Marcin |
Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi: O nie ! Wyglądam jak świnia ! Mąż na to: Rzeczywiście... a na dodatek się zupą oblałaś ! |
22.07.2010 16:47:27, Marcin |
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a, tam w łóżku leży
obcy nagi facet. Pyta się go: - Gdzie moja żona? A on odpowiada przerażony: - W łazience, bierze prysznic. Mąż na to: - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!!! Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku: - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam... A gość: - Otwórz szafę, to się posrasz... |
22.07.2010 16:40:23, Marcin |
Siedzi trzech żonatych chłopaków jeden mówi -wiecie co moja żona czytała na porodówce "Jasia i Małgosie" i mam dwoje dzieci -na co drugi-moja czytała "trzech muszkieterów" i ma troje dzieci -na to ostatni zrywa się i mówi lecę bo moja czyta "Alibabe i czterdziestu rozbójników |
22.07.2010 16:38:45, Marcin |
Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry |
22.07.2010 16:37:10, Marcin |
Pijany bezdomny leży na chodniku. Podbiega do niego mała dziewczynka chwyta go za nos i mówi: - Pib Pib Po czym ucieka. Po chwili podbiega ponownie i: - Pib Pib Po czym znów ucieka. Bezdomny budzi się, chwyta się za nos i mówi: - No i Kurwa zepsuła! |
22.07.2010 15:37:14, Marcin |
Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta. - A czemu się tak trzęsiesz? - A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku". - OK tak zrobię następnym razem. Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna. - I co nie skorzystałaś z moich rad? - Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty. |
22.07.2010 15:08:51, Marcin |
Leci se wrona, tak się ogląda dokładnie i mówi: - Lewe skrzydło czarne.... Prawe skrzydło czarne... - kur...., wyglądam jak Batman!!! |
22.07.2010 15:03:22, Marcin |
idzie Szopen i Bach |
21.07.2010 18:06:18, Konto usunięte |
Święty Piotr łowi sobie ryby w łódce, a tu patrzy - Jezus idzie do niego po wodzie. Woła
więc: - Panie, naucz mnie chodzić po wodzie! - To proste - mówi Jezus - wyjdź i spróbuj. Święty Piotr wychodzi i zaczyna się topić, a Jezus woła za nim: - Po palach, idioto, po palach! |
19.07.2010 16:40:46, Tomasz |
Przylatuje Real Madryt zagrać z reprezentacją Polski mecz towarzyski. Wysiadają na lotnisku, ale
okazuje się, że zapomnieli zabrać ze sobą koszulki, nikt o tym nie pamiętał oprócz
Ronaldo. - Dobra chłopaki, zagram sam... - Jak to sam? Przecież nie dasz rady! - Spokojnie, postaram się. Mija pierwsze 45 min, telefon do szatni do Ronaldo... - Ronaldo ile jest? - Spokojnie chłopaki, prowadzę 1:0. Mija 90 min, telefon do szatni do Ronaldo... - Ronaldo ile jest? - 1:1. - Ale jak to 1:1? - No normalnie, w 80 min. dostałem czerwoną kartkę, a w 93 min. Rasiak strzelił gola! |
19.07.2010 16:40:29, Tomasz |
Kowalski przychodzi do knajpy i mówi: - Pół litra, bo się zacznie! Kelner przynosi butelkę. Sytuacja powtarza się jeszcze pięć razy. Za szóstym kelner pyta: - A kto za to zapłaci? - Acha, zaczęło się... |
17.07.2010 19:36:07, robert18op |
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksaskich linii lotniczych
i zapada się w miękkim, dużym fotelu. - Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel. - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer. Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem: - Ale duże kufle tu macie. - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman. Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta. - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź. Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy: - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać! |
17.07.2010 19:34:02, robert18op |