Starszy Pan przyszedł do burdelu więc burdelmama ustawia dziewczynki i każe mu sobie którąś wybrać...
A on:
- Poproszę tą Panią i tamtą i jeszcze tamtą
- Ale dziadku poradzisz sobie z trzema dziewczynkami?!?
Dziwi się burdelmama... A starszy Pan na to:
- Nie nie... Po prostu ta i ta Pani wsadzi mnie na tamtą Panią!

Idzie dwóch starszych Panów do burdelu i tak sobie rozmawiają:
- Ty a co zrobimy jak nas nie wpuszczą??
- Ty się lepiej martw co my zrobimy jak nas wpuszczą!!

Bo wprawa przychodzi z wiekiem:
Z wiekiem mężczyzna dochodzi do wprawy jeśli chodzi o sex i czas jego trwania. Może np. cały wieczór surfować po stronach porno, a następnie położyć się obok swojej kobiety i... spokojnie zasnąć.

"Młody chłopak przychodzi do sex-shopu z postanowieniem kupna jakichś fikuśnych prezerwatyw.
Sprzedawca przedstawia mu bogatą i różnorodną ofertę. Są w niej kondomy smakowe, węchowe, z wypustkami, z lateksu lub naturalnego kauczuku. Wszystkie kolory i wymiary...
Zdezorientowany klient prosi sprzedawcę o pomoc w wyborze. Ten nawija:
- Mamy też coś specjalnego, ostatni hit sezonu. Są to kondomy z naturalnych trzewi baranich. Niezapomniane wrażenia dla wszystkich miłośników naturalnego seksu!
Klient drapie się po głowie i pyta niezdecydowany :
- No, a może tak coś dla nas, miastowych...?"

Wiekowe mądrości:
- Babciu, a jak to w czasach Twojej młodości było z seksem?
- Za czasów mojej młodości nie było czegoś takiego jak seks… Myśmy się po prostu ru*ali.

- Panie doktorze, słabo się czuję!
- Pali pan?
- Nie.
- Pije?
- Nie.
- Lubi pan ostre, kwaśne czy słodkie?
- Nie bardzo.
- To co pan lubi?
- Bawić się cyckami żony.
- Ufff, chwała Bogu. I tego panu kategorycznie nie wolno!

Żona szefa dużej firmy, niespodziewanie składa mężowi wizytę w gabinecie.
Wchodząc widzi, że na biurku siedzi młoda sekretarka i trzyma obie dłonie na głowie siedzącego w fotelu za biurkiem męża.
Chwila konsternacji i dziwny głos męża:
- Coś mi do oka wpadło kochanie!
- Widzę przecież!
- Nooooo - potwierdza już normalnie mąż.
- Widzę też, jak ci ta panna stopą szuka w rozporku chusteczki higienicznej!

- Czy jest pan Ireneusz ?
- Tata się uprawia...

Koleś poznał dziewczę w klubie,wylądowali u niego i wiadomo co dalej...
Laska po wszystkim mówi:
- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszce raz?
Koleś na to:
- No pewnie, ale musze sie zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie
trzymaj mnie obiema rękami za członka.
Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - i co? Dasz radę? Koleś bez
problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc.
Ona znowu:
- Możemy powtórzyć?
- Tak, tylko się przespię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka,
tylko obiema rękami.
No i znowu ogień i tak do rana.
Rano panna się pyta:
- Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci
pomaga to trzymanie za członka?
On - W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam,
jeszcze byś mi chatę okradła...

Rzewski tanczy z dama na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
> - Nie sadzi pan, poruczniku, ze mam zbyt gleboki dekolt?
> Rzewski zapuszcza tak zachecony zurawia:
> - Pani ma wlosy na piersiach, madam?
> - Co tez pan, poruczniku! - wykrzyknela dama przerazona.
> - W takim razie za gleboki

Dwoje kochanków wybrało się na romantyczny pobyt w górach, kiedy tam dotarli, facet poszedł narąbać trochę drewna na opał. Po powrocie mówi:
- Kochanie, mam zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Po obiedzie facet znów poszedł narąbać trochę drewna wraca, mówiąc:
- Teraz mam jeszcze bardziej zmarznięte ręce.
Kobieta na to:
- Włóż je pomiędzy moje uda, a na pewno zaraz się rozgrzeją.
Facet to robi i znów to je rozgrzewa.
Po kolacji facet znów idzie narąbać trochę drewna na opał i znów wraca, mówiąc:
- Kochanie moje ręce są teraz naprawdę bardzo zmarznięte.
Kobieta na to:
- Do jasnej cholery, że też uszy nigdy ci nie marzną.

Pikna turystka jedzie przez góry swoim Mer*****em. Nagle coś zazgrzytało i auto się zepsuło. Naprawili je dwaj młodzi górale. Turystka pyta:
- No to ilę płacę?
- My to wolelibyśmy w naturze.
- Dobra, tylko Wam takie gumki założę, żebym w ciążę nie zaszła...
Sprawy potoczyły się dalej. Po tygodniu górale spotykają się w knajpie:
- Dzwoniła do Ciebie?
- Nie.
- A zależy Ci,żeby w ciążę nie zaszła?
- No w sumie nie.
- To może ściągniemy te gumki?

Jak brzmiało AUTENTYCZNE hasło reklamowe polskich prezerwatyw przed wojną?
- Prędzej pęknie Ci serce!!!

Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
- No, proszę pani, jak do tego doszło?
- Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwałcił.
- To czemu pani nie uciekała do przodu?
-Gdzie??? Na umyte?!!!!

Dziewczyna z chłopakiem w kinie.
Ona - minęło 45 min a ty mnie nawet nie pocałowałeś, a ja już ci laskę zrobiłam
On - Mi?