Żeby polityk mógł zrealizować obietnice z kampanii wyborczej powinien mieć skończoną naprawdę dobrą uczelnię - Hogwart, albo coś jeszcze lepszego.

Chciałabym być bezinteresowna. Tylko co bym z tego miała...?

Rodzina pawianów zajada obiad. W pewnej chwili matka zwraca się do synka:
- Jedz kulturalnie tego banana nożem i widelcem, a nie tak jak ludzie - łapami...

Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000.

- Babciu, a czemu masz takie wielkie...
- Silikon!

Poznałem nowy przypadek :
Wymiotownik (po czym? po ilu?)

Niby kobiety to słaba płeć. A spróbuj w nocy przeciągnąć kołdrę na swoją stronę...

Problem z niemiecką wersją "Brzyduli" jest taki, że nie wiadomo kiedy już jest ładna...

Mój dziadek też lubił AC/DC - nosił na kołnierzyku takie dwa pioruny.

Mężczyzna powinien zbudować dom, zasadzić drzewo i spłodzić syna. A sprzątanie domu, podlewanie drzewa i wychowywanie bachora to babska robota

- Czemu go nazywacie "profesorem", przecież on nawet matury nie ma!
- Ale za to potrafi równo rozlać pół litra na trzech.

- Nie wiem po co tak protestowaliśmy, jak nasza córka chciała sobie zrobić piercing. Od kiedy ma kolczyk w nosie, to dużo łatwiej budzić ją do szkoły...

- Tato, co przynoszą bociany?
- Chaos i zniszczenie, synu.

Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski :
- Du ju spik inglisz? - zapytał
- Yes I do - odpowiedział Niemiec
- Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał :
- Łot is jor nejm?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask
- Ja się ciebie ku*wa pytam ile macie czołgów.

Idą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymał ich diabeł:
- Jeśli powiecie coś i przez 20 minut będzie słychać echo to was puszcze.
Pierwszy był Niemiec:
- Heil Hitler! - Głos rozchodził się przez 5 minut.
Następny był Rusek:
- Zdrastwujcie! - Głos rozchodził się 10 minut.
Ostatni był Polak:
- Wódkę dają! "Gdzie!?" rozchodziło się 2 godziny.