Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.
- Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też !

54 powody dlaczego ogórki sa lepsze od faceta!


- Sredni ogórek ma co najmniej 15 cm dlugosci.

- Ogórki pozostaja twarde przez tydzien.

- Ogórek nigdy ci nie powie, ze rozmiar sie nie liczy.

- Ogórki mozna pomacac w sklepie... i poznac ich jakosc zanim sie je zabierze do domu.

- Ogórki nie przepadaja nigdzie na weekend.

- Z ogórkiem mozesz otrzymac pojedynczy pokój w hotelu i nie bedziesz musiala sie zarejestrowac jako pani Ogórkowa.

- Ogórek zawsze zachowa dla ciebie rankiem szacunek.

- Mozesz isc do kina z ogórkiem i obejrzec film.

- Ogórek nie wyciagnie cie na festiwal filmów z Boguslawem Linda.

- Ogórek nie bedzie cie pytal: "Czy jestem pierwszy?"

- Ogórki nie troszcza sie o to, czy jestes panna.

- Ogórki nie powiedza nikomu, ze juz nie jestes panna.

- Ogórki nie beda cie zmuszac do noszenia obscenicznej bielizny ani do wchodzenia do lózka w czarnych kozakach.

- Mozesz miec tyle ogórków ile zdolasz podniec.

- Ogórki nie dopraszaja sie pochwal.

- Ogórki nigdy nie beda pytac:
- czy jestem najlepszy?
- i jak bylo?
- czy doszlas?
- ile razy?

- Ogórki nie sa zazdrosne... o twojego ginekologa, instruktora narciarskiego ani fryzjera.

- Ogórek nie zapyta cie o twojego ostatniego kochanka. Ani nie bedzie spekulowac na temat nastepnego.

- Ogórek nigdy nie zrobi ci sceny poniewaz...

- Sa zawsze jeszcze inne ogórki w lodówce.

- Nie wazne ile masz lat - zawsze mozesz dostac swiezego ogórka.

- Ogórek wytrzyma odmowe.

- Bedac z ogórkiem nigdy nie musisz mówic jak ci przykro.

- Ogórki nie pozostawia na twojej poscieli wlosów z wasów.

- Nie zasna na twojej piersi.

- Ani nie wyciagna spod ciebie poduszki.

- Poza tym ogórki nie beda:
- chcialy ucisnac dloni i pozostac przyjaciólmi,
- mówic: "zadzwonie dla ciebie po taksówke",
- mówic ci, ze malzenstwo nie lezy w ich naturze,
- wzywac swojej matki, bylej zony lub terapeuty.

- Ogórki nie pozostawia cie w niepewnosci na miesiac.

- Ogórek nie rozwiaze twojej krzyzówki.

- Ogórki nie maja alergii na twojego kota.

- Ogórki nigdy nie odbiora telefonu do ciebie, ani nie pozycza sobie twojego samochodu.

- Ogórek nigdy nie wyzre ci calego jedzenia, ani nie wypije twojego alkoholu.

- Ogórek nie bedzie uzywal twojej szczoteczki do zebów ani lakieru do wlosów.

- Ogórki nie zostawiaja brudnych gaci na podlodze.

- Gdy mieszkasz z ogórkiem deska sedesowa znajduje sie zawsze w takiej pozycji w jakiej je zostawila.

- Ogórki nigdy nie porównuja cie do piwa.

- Ogórki nie mówia ci, ze wolaly cie z dlugimi wlosami.

- Ogórek nigdy cie nie opusci:
- dla jakiejs cizi,
- dla innego faceta,
- dla innego ogórka.

- Ogórek nigdy nie powie: "mam dzisiaj prace do pózna, kochanie". A potem nie wróci do domu pachnac inna kobieta

- Ogórek nigdy nie kasa w sutek, ani nie szczypie w posladek.

- Zawsze wiesz gdzie byl twój ogórek.

- Ogórek nigdy nie musi zadzwonic do zony.

- Ogórki nigdy nie przechodza kryzysu wieku sredniego.

- Nie przekonasz sie poniewczasie, ze twój ogórek:
- jest zonaty,
- jest na penicylinie,
- lubi ciebie, ale kocha twojego brata.

- Ogórek nie ma treningu pilki noznej w dniu, w którym ty masz przeprowadzke.

- Ogórków nie obchodzi to, ze zarabiasz wiecej od nich.

- Ogórek nie ubierze sie w swoje codzienne ubranie na przyjecie.

- Nie musisz czekac przez pól godziny aby móc porozmawiac ze swoim ogórkiem.

- Ogórki nigdy nie chca zabrac cie do domu do mamusi.

- Ogórki nigdy nie oczekuja od ciebie, ze bedziesz miala male ogórczatka.

- Ogórki nie mówia: "próbujmy dotad, az bedziemy mieli malego meskiego ogórka".

- Ogórki nie beda upierac sie przy tym, aby male ogórczatka wychowac na katolików, zydów, albo ortodoksyjnych wegetarian.

- Ogórka latwo jest sie pozbyc.

- Zawsze mozesz zjesc swojego ogórka.

W tym roku nagrodę Nobla w dziedzinie astronomii odbierze Rydzyk, za przełomowe odkrycie, że ciemną masę można poruszyć przy pomocy fal radiowych...

Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda. Czy to grzech?
- Nie synu, to cud.

Bajka nie dla dzieci:
Był sobie raz pewien książę, który pewnego dnia spytał piękną księżniczkę, czy wyjdzie za niego za mąż. W odpowiedzi usłyszał tylko krótkie: "Nie!"
I żył książę długo i szczęśliwie, jeździł na polowania i na ryby, każdego dnia spotykał się z kolegami, pił mnóstwo piwa i upijał się w sztok, grał w golfa, rozrzucał skarpetki po domu i nie opuszczał deski sedesowej, posuwał służki, sąsiadki i koleżanki, śpiewał pod prysznicem na cały głos, puszczał bąki kiedy miał na to ochotę, głośno bekał i drapał się po
jajkach. Koniec.

Przychodzi student na egzamin z historii transportu u jakiegoś upierdliwego profesora i ten zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce?
Student początkowo zdębiał ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie pan co, jest mi to obojętne.
Odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów 0.

W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Dzieci kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich nasz pupil - Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się - a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Wiec pani mówi :
- no proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie. A Jasiu jednym tchem:
- Najtańszy napoleon jest w Czechach

Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: "Dla pantoflarzy", na
drugiej: "Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety".
Przed pierwszą bramą kłębi się tłum zmarłych, przed drugą stoi jedna
samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr:
- A ty co tu robisz? - pyta.
- Nie wiem... żona kazała mi tu stanąć...

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No k.... mać! Czy ja Ci wyrywam gabkę z ręki jak zmywasz naczynia?!

Klient pyta się sprzedawcy:
-A ten odkurzacz to mocno ssie?
-Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca.

Przychodzi stara babcia do apteki i mówi:
- Poproszę 50 prezerwatyw.
Farmaceutka patrzy się tak na nią, ale podała cały karton kondomów. W pewnym momencie nie wytrzymuje i pyta:
- Przepraszam bardzo, ale po co pani te prezerwatywy?
A babcia odpowiada:
- Telewizor mi sie popsuł, przyszedł majster i powiedział żebym kupiła bezpieczniki, bo będzie dużo **cenzura** enia.

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..