| Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć. - Czemu tak krzyczysz? - pyta mama. - Wywołuję zdjęcie |
21.10.2013 16:26:17, nortipl |
| Przychodzi Jasio do sklepu pyta się sprzedawcy:- Czy są kosmiczne gacie? A on odpowiada a po co ci- Bo moja siostra ma d*** nie z tej zieme |
21.10.2013 16:25:48, nortipl |
| Niedzielne popołudnie, cała rodzina Jasia je obiad w salonie. Nagle z kuchni z wrzaskiem wybiega Jasiu i krzyczy: - małża, małża, tam jest małża! - Jasiu uspokój się. – powiedział tata Jasia - Ale tato, tato tam jest małża, no chodź pokażę Ci! Tata odsunął krzesło od stołu, wstał i powiedział do wszystkich: - Dobrze już dobrze, chodźmy zobaczyć co tam Jasiu chce nam pokazać. Jasiu prowadzi rodzinę do kuchni gdzie na blacie kuchennym leży naga babcia z rozłożonymi nogami. Jasiu znowu krzyczy: - Zobaczcie małża, małża! TAM JEST MAŁAŻAAAAA! Na to tata - przerażony: - Jasiu! Ale to nie jest małża! Jasiu: - Hmm… dziwne bo smakuje jak małża. |
19.10.2013 00:05:03, Konto usunięte |
| Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla: - Buraki. - Nie, bo krowy pozdychają. - No to może ziemniaki. - Nie, bo się ludzi potruje. - A to ch*j! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI... |
14.07.2013 21:32:45, Konto usunięte |
| Pani pyta Jasia: - Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi? - Missisipi. - Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa? - O sześć liter. |
14.07.2013 20:55:39, Konto usunięte |
| Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary: - Urlop? - Tak... - A dzieci państwo posiadają? - Posiadają... - A to tym razem państwo nie zabrali? - Nie zabrali... - Tylko we dwoje? Romantyczny wypad! - Tak... - A kto został z dziećmi? - Żona. |
14.07.2013 20:24:34, Konto usunięte |
| Trzy przyjaciółki po powrocie z dwutygodniowych urlopów dzielą się wspomnieniami. Pierwsza mówi: - Pierwszego wieczora poznałam jednego urzędnika. Trzynaście dni robił "podchody" no ale czternastego w końcu przespaliśmy się. Druga: - A ja poznałam pierwszego wieczora polityka. Przeleciał mnie tej samej nocy a potem przez trzynaście dni chodził za mną i prosił żebym nikomu nic nie mówiła. Trzecia na to: - W pierwszy wieczór na dyskotece zatańczyłam ze studentem, poszliśmy potem do mnie zakosztować trochę seksu i kiedy czternastego dnia wyszedł z łóżka i otworzył okno to tylko krzyknął - "O ku**a, to tu jest morze!" |
14.07.2013 19:34:41, Konto usunięte |
| Jasiu szepcze tacie na ucho: - Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy. Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi. - I co, Jasiu? Co mówi? - Mówi: "Dzień dobry. Poczta dla pani". |
06.07.2013 16:36:25, Krzysiu_VIP |
| Jasiu przychodzi do szkoły po dwudniowej nieobecności. Pani pyta się Jasia: - Co się stało, że nie było cię w szkole? - Musiałem prowadzić byka do krowy. - Nie mógł tego zrobić twój tata? - Nie, byk to robi lepiej... |
06.07.2013 16:34:30, Krzysiu_VIP |
| Pani się pyta dzieci w szkole: - Kto w waszej rodzinie jest najstarszy? - U mnie babcia - mówi Kazio - A u mnie prababcia i pradziadek-mówi Zuzia - Jasiu a u Ciebie w rodzinie kto jest najstarszy? - pyta pani Jasia - Pra pra pra prababcia - odpowiada - Ale Jasiu to jest nie możliwe! - mówi pani - Ale dla dla dla dlaczego? |
06.07.2013 16:34:19, Krzysiu_VIP |
| Jasio podczas obiadu pyta mamę: -Mamo, dlaczego tatuś jest łysy? -Ponieważ jest bardzo mądry. -To dlaczego ty masz tak dużo włosów? -Zamknij sie i jedz zupę! |
06.07.2013 16:33:49, Krzysiu_VIP |
| Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do
mamy: - Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi! - Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić! Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi: - Ale ten pan ma krzywe nogi! Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia: - Jasiu, ile mam ci powtarzać że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira. Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi: - Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach... |
06.07.2013 16:33:05, Krzysiu_VIP |
| Był sobie mały, zdolny Jasiu i miał bardzo bogatych rodziców. Owi rodzice bardzo kochali swojego synka i chcieli mu sprawić przyjemność. Kiedy zbliżały się piąte urodziny Jasia, zapytali go: - Jasiu, co chciałbyś dostać na urodzinki? Klocki lego? Dużą koparkę, a może jakąś maskotkę? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu klocki. Potem Jasio miał komunię, z tej okazji rodzice chcieli mu dać coś wyjątkowego. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać na komunię? Zdalnie sterowany samochód? A może rower? Albo łyżworolki? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu rower. Potem Jasio skończył szkołę podstawową z samymi szóstkami i dostał się do gimnazjum, rodzice chcieli mu dać coś z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Lego Technics? A może walkmana? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu walkmana. Potem Jasio skończył gimnazjum, a ponieważ był bardzo zdolny, dostał się do najlepszego liceum w mieście, jako pierwszy na liście. Rodzice bardzo się ucieszyli i postanowili dać mu coś wyjątkowego z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Wieżę stereo? A może własny telewizor do pokoju? A może komputer? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jak zwykle, się wygłupia i kupili mu komputer. Potem Jasio zdał maturę ze średnią ocen 6,0, bo jak wiadomo, był bardzo zdolny, a następnie dostał się na medycynę z najlepszymi wynikami z egzaminów. Rodzice byli bardzo dumni i chcieli dać mu coś wyjątkowego z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może jakiś ładny samochód? A może wakacje na Majorce? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jest przemęczone nauką i gada głupoty, i kupili mu samochód. Potem Jasio skończył studia medyczne z wyróżnieniem i miał przed sobą wspaniałą karierę. Rodzice byli zachwyceni i postanowili zrobić mu jakiś prezent z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może własne mieszkanie? A może wakacje na Karaibach? Albo może własny jacht? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jak zwykle, ma dziwne pomysły i przestraszyli się, że może jest z nim coś nie tak. Kupili mu mieszkanie, ale te trzy żółte kuleczki coraz bardziej ich intrygowały. Tymczasem Jasio postanowił się ożenić z miss świata. Rodzice byli zachwyceni i chcieli dać im jakiś niezwykły prezent ślubny. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może jakiś ładny dom na przedmieściu? A może podróż dookoła świata? A może nowy samochód? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecku już nic nie pomoże i kupili mu dom. Trochę podumali nad tymi kuleczkami, dlaczego Jasiu tak bardzo chce je dostać, ale nic nie wymyślili... Minęło wiele lat, rodzice zapomnieli o tych kuleczkach, aż nagle stała się straszna rzecz. Jasiu miał wypadek. Trafił do szpitala. Lekarze zdążyli sprowadzić jego rodziców, którzy zapytali Jasia: - Czy masz jakieś ostatnie życzenie? A Jasiu powiedział: - Tak: chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Wtedy rodzice nie wytrzymali i spytali: - A po co ci, Jasiu, te trzy żółte kuleczki? A Jasiu powiedział: - Te trzy żółte kuleczki chciałem bo... ...i umarł. |
06.07.2013 16:32:22, Krzysiu_VIP |
| W szkole pani zadała zadanie domowe, by przygotować opowiadanie zawierające zdanie "matka jest
tylko jedna". Następnego dnia Jasiu opowiada: - W domu była impreza, mama wysłała mnie do lodówki po dwie butelki wódki a ja wołam z kuchni "matka!jest tylko jedna". |
29.06.2013 20:33:15, Konto usunięte |
| Pani pyta dzieci w szkole, kim chcą zostać w przyszłości- Prawnikiem. Lekarzem. - odpowiadają dzieci - wyrywa się z ostatniej ławki Jasio!!- A co taki Harleyowiec? - pyta Pani jezdzi na Harleyu, pije piwo posuwa panienki..- Jasiu, no wiesz co?- A ja już jestem młodym Harleyowcem - odpowiada Jasio- A co robi młody Harleyowiec?- Młody Harleyowiec jeździ na rowerze pije oranżadę i wali konia |
28.06.2013 22:31:18, sammaa |
