"Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy."

Cierpienie jest na pewno rodzajem sensu. Bezsens przecież nie boli. Bezsens jest obojętnością.

Czyż nasza miłość mogłaby istnieć bez ofiary, bez rezygnacji z pragnienia posiadania wszystkiego?

Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.

Czas nie jest klepsydrą, która przesypuje piasek, lecz żniwiarzem, który więzi snop.

Jedna rzecz znakomicie zastępuje doświadczenie: młodość.

— Maurice Chevalier

Ogień, morze, kobieta - trzy nieszczęścia

Serce jest magnesem cierpień

Nie ma we mnie niena­wiści, ani żalu, jest tyl­ko świado­mość włas­nej bezużyteczności.

To był dla Ciebie skok w bok
Dla mnie, kochany, skok w przepaść
Wystarczył jeden mały krok
I ta nie miłość ślepa
Byłam dla Ciebie panną X
Ty byłeś dla mnie Panem Bogiem
Więc przepłynęłam czarny Styks
Bardziej już umrzeć nie mogę

Wciąż słyszę słowa /Było miło/
Odchodzisz, w oknie ja i miłość
I ten odwieczny, śmieszny banał
Nie, to nie banał, to jest rana

Wciąż słyszę słowa /Będę dzwonił/
Ale nie dzwonisz, cisza dzwoni
I ten ograny, niemy dramat
Nie, to monolog, jestem sama

Jestem sama

Byłam dla Ciebie parą ud
Ty byłeś dla mnie parą skrzydeł
Więc kiedy niebo ściął mi lód
Spadłam, lecz wstałam, idę
Tylko, kochany, dokąd iść,
Gdy już zerwane w sercu struny?
Ten pod stopami Twymi liść
To ja, wiem - nie mam dumy

Wciąż słyszę słowa /Było miło/
Odchodzisz, w oknie ja i miłość
I ten odwieczny, śmieszny banał
Nie, to nie banał, to jest rana

Wciąż słyszę słowa /Będę dzwonił/
Ale nie dzwonisz, cisza dzwoni
I ten ograny, niemy dramat
Nie, to monolog, jestem sama

Często i lek­ce­ważony wróg wy­daje krwawą bitwę.

Każdy prowadzi jakąś kalkulację, którą nazywamy nadzieją.

To jest prawdziwa przyjaźń - osłaniać innych nawet kosztem siebie.

Przekonania są bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy, niż kłamstwa.

Moim zdaniem to niczego nie jestem pewien, jednak widok gwiazd sprawia, iż zaczynam marzyć.