Kowalski idzie do swojego przełożonego.
- Szefie - mówi - mamy jutro generalne porządki w domu i moja żona potrzebuje mojej pomocy przy przesuwaniu i przenoszeniu różnych przedmiotów na strychu i w garażu.
- Nie mamy rąk do pracy - mówi szef - Nie mogę dać ci wolnego.
- Dzięki, szefie - odpowiada Kowalski - Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!

Panie kierowniku, chciałbym z panem pogadać w trzy oczy...
- Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?
- Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuję jedno oko trzeba będzie
przymknąć...

O siódmej wieczorem wychodzi gość z biura.
- Bierzesz sobie pół dnia wolnego? - pyta szef.
- Nie, idę na obiad...

Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy zapukał do pierwszych drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna.
- Prosze pani, jeżeli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiązuję sie zjeść to wszystko - mowi podniecony.
- A keczup pan chce ?
- Słucham ?
- Właśnie się wprowadziłam i elektrownia nie podpięła jeszcze prądu.

Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dzięki amnestii!

Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
- A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.

Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi: - Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie. - A co to będzie? - pyta się jeden z robotników. - Miejska Izba Wytrzeźwień.

Jakie jest ulubione ciastko szefa? - TyrajMisiu.

Nielubiany szef zostawia kartkę na biurku: - Jestem na cmentarzu. Po powrocie zastaje dopisek: - Niech ci ziemia lekką będzie.

Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.

Ilu niedoświadczonych elektryków potrzeba do wkręcenia żarówki?
Pięciu. Jeden trzyma żarówkę, a czterech obraca drabinę.
Ale doświadczony elektryk wie, że jeśli stanie na stołku i będzie trzymał żarówkę nie poruszając nią, to się wkręci. Dla czego?
Bo wie, że Ziemia się obraca

Rozmawiają dwaj przyjaciele.
-Dlaczego twoja żona jest cała w siniakach?
-A bo się smaruje na noc kremami, żelami, maściami, tonikami...
-I od tego jest cała w siniakach?
-No! Z łóżka się ześlizguje.

Lekarz do pacjenta:
-Ma pan kamienie w woreczku żółciowym, piasek w nerkach i zwapnienia w płucach...
-Jak mi pan doktor powie, gdzie mam tapety, to zaczynam remont w domu!

Dżentelmen rozmawia z sąsiadką:
-Madame, słyszałem wczoraj, jak pani śpiewała.
-To dla zabicia czasu - odpowiada zawstydzona dama.
-Straszną broń pani wybrała, madame!

Adam i Ewa tworzyli idealną parę: on nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż, a ona nie musiała wysłuchiwać, jak gotowała jego matka.