Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy: - Przyszedłeeeeeemm! Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia. - Kuurrwa przyszedłemmmm! Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło: - W domuu jestemmm! Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami. - Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm! Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha: - Jak zajebiście być kawalerem... |
16.11.2009 11:32:06, adminka |
Twój mąż pamięta datę waszego ślubu? - Na szczęście nie. - Na szczęście?! - Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku i zawsze dostanę coś fajnego! |
16.11.2009 11:29:35, adminka |
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań : - A ile masz lat ? - Siedem ... - A do kościółka chodzisz ? - Chodzę ... - Co niedziela ? - Co niedziela .. - Z całą rodziną ? - Z całą ... - A do którego ? - Do Carrefoura .... |
15.11.2009 14:47:25, Konto usunięte |
Jasio idąc z mamusią ulicą zauważył konia. Koniowi w wyniku jakiegoś nagłego wzruszenia
zwisał pod brzuchem dość potężny - jak to u konia - organ. Jasio zaintrygowany: - Mamusiu, czy ten koń jest chory? Mamusia z westchnieniem: - Synku, żeby twój tatuś był taki zdrowy... |
15.11.2009 14:46:37, Konto usunięte |
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają. - To jest kot - mówi Małgosia. - Bardzo dobrze. A to? - To jest piesek - odpowiada Krzyś. - Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia. Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować: - Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia. - Nienasycony buhaj? |
15.11.2009 14:46:12, Konto usunięte |
Nauczyciel pyta: - Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny? - 7. - A ile będziesz miał w następne? - 9. - Siadaj, pała! - Niech to szlag, pała w urodziny! |
15.11.2009 14:45:41, Konto usunięte |
Jaś do nauczycielki: - Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie. |
15.11.2009 14:45:21, Konto usunięte |
Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi: - Gdybym ci dał 500 złotych - mówi nauczyciel - a ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał? Rezolutny Jasio na to: - Orgię. |
15.11.2009 14:45:06, Konto usunięte |
Do Jasia na basenie podchodzi ratownik: - Nie wolno sikać do basenu! - Ale wszyscy sikają do basenu! - broni się Jasio. - Może - mówi ratownik - Ale nie z trampoliny! |
15.11.2009 14:44:03, Konto usunięte |
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery
tematy: 1. Monarchia 2. Seks 3. Religia 4. Tajemnica Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie. Jasiu z dumą: - Zerżnięto królową! - Mój Boże! Kto?! |
15.11.2009 14:43:49, Konto usunięte |
- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - wiesz, co to
prosię? - Tak mamusiu - dziecko maciory. |
15.11.2009 14:43:04, Konto usunięte |
Na lekcji polskiego: - Jasiu, jakiego rodzaju jest słowo "budżet"? - pyta nauczycielka. - Żeńskiego, proszę pani. - Jesteś pewien?! - Tak, bo ma dziurę! |
15.11.2009 14:42:44, Konto usunięte |
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca: - Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda? - To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną... |
15.11.2009 14:42:27, Konto usunięte |
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? Jasiu na to: - Jak byłem w klasie pusciłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a sami siedzą w tym smrodzie. |
15.11.2009 14:42:04, Konto usunięte |
Nauczyciel wzywa Jasia do odpowiedzi i pyta: - Ile jest dwa razy dwa? - Cztery - odpowiada chłopiec bez zastanowienia. Wtedy nauczyciel rzuca się na niego, łapie za barki i potrząsając pyta: - Gadaj kim jesteś i co zrobiłeś z Jasiem? |
15.11.2009 14:41:41, Konto usunięte |