Mąż wraca do domu lekko niewyraźny: Ż: Piłeś? M: No coś ty, ani kropelki. Ż: Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś? M: Nie piłem. Ż: Powiedz Gibraltar. M: Piłem. |
20.11.2009 22:22:52, Konto usunięte |
- Tato, w parku znowu jakiś facet mnie zaczepiał, obmacywał... - To trzeba było uciekać, synku! - W szpilkach???... po żwirze??? |
20.11.2009 22:22:34, Konto usunięte |
Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem. Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z ciężkimi myślami: "Ależ ku-a z niej, przecież wysłałem jej sms-a, że wrócę wcześniej". Posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała... "z drugiej strony, może to jednak nie ku-a, może zwyczajnie sms-a nie dostała..." |
20.11.2009 22:22:16, Konto usunięte |
Poszedł facet na imprezę, popił, a na koniec wyrwał laskę. Poszli razem do domu, dobiera sie do
niej i nagle zorientował się że dziewczyna ma okres. No ale że był pijany, ona też to
przystąpili do dalszej akcji. Rano gościu budzi się, głowa boli, kac jak cholera, idzie do łazienki, patrzy w lustro, a tam mu sznureczek z kącika ust wystaje. Facet patrzy na niego, patrzy i myśli: - Boże, spraw żeby to była herbata ekspresowa |
20.11.2009 22:08:17, Konto usunięte |
Przychodzi facet do lekarza-kobiety. - Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na dobę. Co pani mi da? - Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie |
20.11.2009 22:06:51, Konto usunięte |
Mąż z żoną ogladają w telewizji program o psychologii i różnicach w odczuwaniu emocji. W
pewnym momencie mąż odzywa się: - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę sie, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie. - Spośród wszystkich twoich kumpli, ty masz największego penisa - odrzekła. |
20.11.2009 22:00:44, Konto usunięte |
Żona z leciwym mężem w siedzą restauracji. Ona zamawia - Stek, pieczone ziemniaczki i lampka białego wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On...? On zje to co ja... |
20.11.2009 21:57:59, Konto usunięte |
- Mąż pomaga ci w domu? - Czasami. Wczoraj zerwał kartkę z kalendarza. |
20.11.2009 21:57:36, Konto usunięte |
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad: - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie. - A co z seksem? - Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić! |
20.11.2009 21:57:18, Konto usunięte |
- Może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję? - proponuje mąż. Żona: - Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć. |
20.11.2009 21:56:55, Konto usunięte |
- Jest po prostu za gorąco,żeby włożyć ubranie - powiedział mąż wychodząc spod prysznica.- Jak sądzisz, kochanie, co powiedzieliby sąsiedzi, gdybym w takim stanie wyszedł strzyc trawnik? - Prawdopodobnie, że wyszłam za ciebie dla pieniędzy - odpowiedziała żona. |
20.11.2009 21:56:07, Konto usunięte |
Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu, żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych. - Kochanie co oznacza ta szklanka na opakowaniu? - pytażona. - To znaczy, że zakup trzeba opić. |
20.11.2009 21:55:21, Konto usunięte |
Mówi ojciec do syna: - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę! - Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest? - To córka Kulczyka! - Suuuper! Trzeba było tak od razu! Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę: - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki! - Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki... - Ależ to wiceprezes Orlenu - Cudownie! To zmienia postać rzeczy! Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu : - Witam Pana, Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie. - No tak... ale ja nie szukam nikogo na tę posadę. - Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka! - Ooo! Chyba, że tak! |
20.11.2009 21:50:45, Konto usunięte |
Zona do męża w czasie kłótni: - Co ty sobie myślisz, ja tez chce mieć jakieś kieszonkowe! W związku z tym od dzisiaj za seks w pościeli płacisz mi 100 zł, a na dywanie 30 zł. Na to mąż: - A żeby cie babo szlag jasny strzelił... - po czym wyszedł z domu. W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do zony, kładzie stówkę na stół i patrzy na nią. Zona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronę łózka. Maz widząc to odpowiada szybko: - O nie, nie, nie, kochana, nie myśl sobie... trzy razy na dywanie i dycha dla mnie! |
20.11.2009 21:37:51, Konto usunięte |
Koleś poznał dziewczę w klubie,wylądowali u niego i wiadomo co dalej... Laska po wszystkim mówi: - Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszce raz? Koleś na to: - No pewnie, ale musze sie zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie trzymaj mnie obiema rękami za członka. Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia - i co? Dasz radę? Koleś bez problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc. Ona znowu: - Możemy powtórzyć? - Tak, tylko się przespię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka, tylko obiema rękami. No i znowu ogień i tak do rana. Rano panna się pyta: - Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci pomaga to trzymanie za członka? On - W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam, jeszcze byś mi chatę okradła... |
20.11.2009 21:34:50, Konto usunięte |